Jak to mówią - "Święta Święta i po Świętach":)
Maska, o której dzisiaj będę pisać trafiła do mnie zupełnie przypadkiem. Poprosiłam siostrę aby kupiła mi w drogerii Hebe jakąś maseczkę. Nie miałam wtedy żadnej konkretnej maski, którą strasznie chciałabym przetestowac. I tak oto po raz pierwszy, stałam się szczęśliwą posiadaczką bardzo dobrze mi znanej maseczki z Kallosa :)