Od producenta/skład:
Opakowanie:Krem zamknięty został w spłąszczonej tubce o pojemności 50 ml. Opakowanie jest przyjemne dla oka, minimalistyczne. Krem wydobywa się przez niewielki otworek. Nie ma możliwości żeby wydostało się za dużo kosmetyku.
Jego cena to około 15 zł.
Konsystencja/ Zapach:
Krem jest biały, ma lekką konsystencję, szybko się wchłania. Niestety może się lekko świecić na skórze. Nie bieli.
Bardzo ładnie pachnie. Nie jest to zapach ciężki, co jest dla mnie plusem.
Moja opinia:
Wybrałam krem o faktorze 50. Wybierając krem do twarzy z filtrem kierowałam się przede wszystkim tym, żeby był lekki,a zarazem matujący ponieważ moja tłusta cera nie zniosłaby ciężkiego kremu. Jestem nawet zadowolona z wyboru. Krem na szczęcie nie roluje się pod podkładem. Cera się trochę świeci, bo nie daje on płaskiego matu, ale wystarczy przypudrować skórę. Przy tak przygotowanej cerze mat utrzymuje się przez jakieś 1,5-2 h, co przy mojej tłustej skórze jest dobrym wynikiem, biorąc pod uwagę te straszne upały.
Krem nie uczulił mnie, nie zauważyłam, by działał negatywnie na moją cerę.
Podsumowując, Polubiłam ten krem i chętnie do niego wrócę w przyszłym roku. Spełnił moje oczekiwania.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz