Od producenta/ Skład:
Opakowanie:
Ja zdecydowałam się na saszetkową wersję tej maski, ponieważ taką znalazłam stacjonarnie w drogerii Natura. Chciałam najpierw ją przetestować i ewentualnie kupić opakowanie pełnowymiarowe w tubce. Saszetka o pojemności 10 g starcza na jedno użycie. A nawet gdyby zostało jej na drugie, to wątpię żeby do kolejnego zużycia niezastygła.
Cena takiej saszetki to około 3 zł.
Konsystencja/ Zapach:
Maska ma bardzo gęstą konsystencję. Trochę ciężko rozprowadza się ją po skórze. Po zaschnięciu pojawiają się problemy z jej ściągnięciem. Maska bardzo ,,przykleja się" do twarzy. Gdy ją ściągamy, usuwamy przy okazji wszystkie włoski ze skóry.
Maska ma delikatny, kwiatowy zapach.
Maska ma bardzo gęstą konsystencję. Trochę ciężko rozprowadza się ją po skórze. Po zaschnięciu pojawiają się problemy z jej ściągnięciem. Maska bardzo ,,przykleja się" do twarzy. Gdy ją ściągamy, usuwamy przy okazji wszystkie włoski ze skóry.
Maska ma delikatny, kwiatowy zapach.
Moja opinia:
Maskę zgodnie z zaleceniami producenta nakładałam na skórę około 2 razy w tygodniu na 20 min. Przed jej użyciem zrobiłam skórze ok. 5 minutową parówkę. Jak już wspomniałam dosyć często usuwało się ją ze skóry. Pierwszy raz nałożyłam ją na całą skórę i męczyłam się godzinę ze ściąganiem. Potem zaczęłam nakładać ją tylko na zanieczyszczone partie, czyli nos, broda i czoło. Czy maska rzeczywiście oczyszcza skórę? Ja jestem zadowolona z działania. Skóra po jej użyciu jest oczyszczona, nie usuwa wszystkich zaskórników, zostawia te większe, ale myślę, że przy regularnym stosowaniu i z nimi sobie poradzi. Ponadto maska sprawia, że skóra jest gładsza, delikatnie rozjaśniona.
Maska nie podrażnia skóry, jedynie przy ściąganiu sprawia delikatny ból.
Maskę zgodnie z zaleceniami producenta nakładałam na skórę około 2 razy w tygodniu na 20 min. Przed jej użyciem zrobiłam skórze ok. 5 minutową parówkę. Jak już wspomniałam dosyć często usuwało się ją ze skóry. Pierwszy raz nałożyłam ją na całą skórę i męczyłam się godzinę ze ściąganiem. Potem zaczęłam nakładać ją tylko na zanieczyszczone partie, czyli nos, broda i czoło. Czy maska rzeczywiście oczyszcza skórę? Ja jestem zadowolona z działania. Skóra po jej użyciu jest oczyszczona, nie usuwa wszystkich zaskórników, zostawia te większe, ale myślę, że przy regularnym stosowaniu i z nimi sobie poradzi. Ponadto maska sprawia, że skóra jest gładsza, delikatnie rozjaśniona.
Maska nie podrażnia skóry, jedynie przy ściąganiu sprawia delikatny ból.
Podsumowując, Polubiłam się z tą maską. Ale nie wiem cz jest ona silniejsza od czarnych masek peel -off. A takie opinie słyszałam.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz