Konsultantka avon

Jeśli lubisz kosmetyki i dodatkowo chciałabyś związać z nimi swój wolny czas to marka Avon wychodzi Ci na przeciw- zostań KONSULTANTKĄ AVONU . Dzięki temu będziesz mogła skorzystać z rabatów do 45% (wysokość rabatu zależy od wartości zamówienia) kupując kosmetyk dla siebie a jako konsultantka sprzedając produkty marki Avon zarabiasz pieniądze! Wszystko zależy od Ciebie. Możesz połączyć kupowanie z rabatami dla siebie z zarabianiem lub tylko kupować! Rejestracja jest całkowicie za darmo. Zachęcam  do zajrzenia na stronę Avonu. Znajdziesz tam więcej informacji, a gdy się zdecydujesz, wypełnij formularz znajdujący się na stronie! :)

sobota, 24 listopada 2018

PILATEN- maska peel-off oczyszczająca maska z białą glinką

Dzisiaj przygotowałam dla Was wpis na temat oczyszczającej maski Pilaten. Jest to moje pierwsze spotkanie z tą marką. W blogosferze głośno jest również o czarnej siostrze tej maski. Ja zdecydowałam się na białą, bo słyszałam, że jest mocniejsza w działaniu. A jak się spisała? Zapraszam.

Od producenta/ Skład:
Opakowanie:
Ja zdecydowałam się na saszetkową wersję tej maski, ponieważ taką znalazłam stacjonarnie w drogerii Natura. Chciałam najpierw ją przetestować i ewentualnie kupić opakowanie pełnowymiarowe w tubce. Saszetka o pojemności 10 g starcza na jedno użycie. A nawet gdyby zostało jej na drugie, to wątpię żeby do kolejnego zużycia niezastygła. 
Cena takiej saszetki to około 3 zł. 

Konsystencja/ Zapach:
Maska ma bardzo gęstą konsystencję. Trochę ciężko rozprowadza się ją po skórze. Po zaschnięciu pojawiają się problemy z jej ściągnięciem. Maska bardzo ,,przykleja się" do twarzy. Gdy ją ściągamy, usuwamy przy okazji wszystkie włoski ze skóry. 
Maska ma delikatny, kwiatowy zapach.

Moja opinia:
Maskę zgodnie z zaleceniami producenta nakładałam na skórę około 2 razy w tygodniu na 20 min. Przed jej użyciem zrobiłam skórze ok. 5 minutową parówkę. Jak już wspomniałam dosyć często usuwało się ją ze skóry. Pierwszy raz nałożyłam ją na całą skórę  i męczyłam się godzinę ze ściąganiem. Potem zaczęłam nakładać ją tylko na zanieczyszczone partie, czyli nos, broda i czoło. Czy maska rzeczywiście oczyszcza skórę? Ja jestem zadowolona z działania. Skóra po jej użyciu jest oczyszczona, nie usuwa wszystkich zaskórników,  zostawia te większe, ale myślę, że przy regularnym stosowaniu i z nimi sobie poradzi. Ponadto maska sprawia, że skóra jest gładsza, delikatnie rozjaśniona. 
Maska nie podrażnia skóry, jedynie przy ściąganiu sprawia delikatny ból.  

Podsumowując, Polubiłam się z tą maską. Ale nie wiem cz jest ona silniejsza od czarnych masek peel -off. A takie opinie słyszałam. 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka