Bohaterem dzisiejszego postu będzie solny peeling do ciała od Perfecty. Jak dotąd moim ulubieńcem w kategorii peelingów do ciała jest solny od Balea, ale dlatego, że jest bardzo trudno dostępny w Polsce poszukuję jego następcy. Myślę, że jestem na najlepszej drodze.
Perfecta SPA nawilżający solny peeling do ciała Kryształowa RosaSolny peeling do ciała o właściwościach złuszczających i nawilżających.Naturalne kryształki soli usuwają martwe komórki naskórka, idealnie wygładzają powierzchnię skóry i niwelują niedoskonałości.Olejek jojoba, bogaty w witaminy A, E i F, intensywnie nawilża, regeneruje i zmiękcza skórę, a kwas hialuronowy chroni komórki przed utratą wilgoci.Orzęźwiający zapach krystalicznie czystej porannej rosy ożywia umysł i ciało, zapewniając długotrwałe odczucie świeżość.
Opakowanie:
Peeling znajduje się w 225 ml zakręcanym pudełeczku. Całość zabezpieczona jest folią. Lubię kosmetyki w takich pojemnikach, bo bardzo dobrze wyjmuje się je z opakowania, choć z drugiej strony łatwo dostaje się do nich woda.
Cena peelingu wynosi około 18 złoty.
Konsystencja/zapach
Peeling ma konsystencję zbitej masy z wyczuwalnymi drobinkami peelingującymi. Ma jasny, niebieski kolor i intensywny zapach, który rzeczywiście może kojarzyć się z poranną rosą.
Moja opinia:
Peelingu używałam 2 razy w tygodniu, nakładałam go na wilgotną skórę. Wystarczył mi na około 2 miesiące regularnego stosowania. Właściwości zdzierające peelingu sa raczej średnie, ale jak dla mnie raczej wystarczające. Po jego użyciu skóra była bardzo miękka i przyjemna w dotyku. Po otwarciu peelingu zauważyłam, że te drobinki są sporej wielkości i wydawało mi się, że dzięki temu peeling będzie typowym, mocnym zdzierakiem, a jednak okazało się, że pod wpływem wody większość kuleczek się rozpuszcza.
Trzeba uważać, gdy mamy zmaiar zastosować peeling na podrażnioną skórę, ponieważ wtedy może delikatnie szczypać.
Warto zwrócić uwagę na zawartość parafiny w składzie peelingu. Wiem, że wielu osobom może ona przeszkadzać, zwłaszcza, że zajmuje jedno z czołowym miejsc na liście. Ja osobiście nie mam z nią problemu, mi w żaden sposób nie przeszkadza.
Podsumowując, Mimo, że peeling nie należy raczej do mocno zdzierających to mi i tak bardzo się spodobał i chętnie wrócę do niego w przyszłości.
ja lubię mocne zdzieraki także chyba byśmy się nie polubili :D
OdpowiedzUsuńma ładny kolorek :) ale jednak wolę mocniejsze zdzieraki :D
OdpowiedzUsuńMi też parafina jakoś szczególnie nie przeszkadza.. :)Nie miałam jeszcze tego kosmetyku
OdpowiedzUsuńTeraz z tej serii kończę o zapachu Pina Colada i ze względu na zapach i drobinki cukru polubiłam go. Ten solny też chętnie w przyszłości zakupię i być może polubię go bardziej niż Ty. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nie przeszkadza mi w peelingach do ciała parafina :) Nie wiedziałam, że Perfecta ma taki produkt w swojej ofercie :)
OdpowiedzUsuńNie lubię solnych peelingów, ale z tej firmy mam w zapasach cukrowy i mam nadzieję, że się z nim polubię.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się nazwa tego peelingu i ciekawi mnie jak on pachnie :)
OdpowiedzUsuńWizualnie fajnie się prezentuje, ale ja nie przepadam za solnymi :)
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze lepiej sprawdzają się peelingi cukrowe.
OdpowiedzUsuńSolnego peelingu jeszcze nie miałam, bardziej mi przypadł do gustu cukrowy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam cukrowe zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńmnie też parafina kompletnie nie przeszkadza, dlatego mogę testować niemal wszystko :D
OdpowiedzUsuńU mnie tak samo. Nazwa mnie zachęca :)
UsuńNie wiedziałam, ze Perfecta ma w ofercie taki produkt. Obecnie stosuję peelingi cukrowe tej marki :)
OdpowiedzUsuńLubię perfectę i mocne zdzieraki a parafina w składzie też krzywdy mi nie robi :) więc może u mnie lepiej by zadziałał :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie ma ładny kolor:)
OdpowiedzUsuńZ Perfecty miałam balsamy do ciała - te z pin up girls ;)
OdpowiedzUsuńChyba bym się z nim polubiła, bo nie lubię bardzo mocnych zdzieraków :)
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda :) Z peelingami to u nas różnie bywa ale chyba byśmy go polubiły :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam solnego peelingu więc może czas najwyższy :D
OdpowiedzUsuńJa wolę jednak cukrowe peelingi.
OdpowiedzUsuńLubię jednak takie naprawdę mocne peelingi i tylko po takie sięgam.
OdpowiedzUsuńod solnych wolę peelingi cukrowe:)
OdpowiedzUsuńJa też bardziej lubuję się w cukrowych peelingach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe KLIK :))
Lubię mocne zdzieraki i chyba bym mi przypasował. Ciekawi mnie zapach.
OdpowiedzUsuńTakie delikatne zdzieranie lubię stosować po depilacji nóg, chociaż bałabym się właśnie, że zaszczypie ;) Także raczej używam słodkich peelingów.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam solnych peelingów i trochę się ich obawiam, ale zerknę na cukrowy z tej marki:).
OdpowiedzUsuńPeelingów nigdy dość :D
OdpowiedzUsuńJaki ładny ma kolor :)
OdpowiedzUsuń