Konsultantka avon

Jeśli lubisz kosmetyki i dodatkowo chciałabyś związać z nimi swój wolny czas to marka Avon wychodzi Ci na przeciw- zostań KONSULTANTKĄ AVONU . Dzięki temu będziesz mogła skorzystać z rabatów do 45% (wysokość rabatu zależy od wartości zamówienia) kupując kosmetyk dla siebie a jako konsultantka sprzedając produkty marki Avon zarabiasz pieniądze! Wszystko zależy od Ciebie. Możesz połączyć kupowanie z rabatami dla siebie z zarabianiem lub tylko kupować! Rejestracja jest całkowicie za darmo. Zachęcam  do zajrzenia na stronę Avonu. Znajdziesz tam więcej informacji, a gdy się zdecydujesz, wypełnij formularz znajdujący się na stronie! :)

środa, 23 listopada 2016

BANIA AGAFII- rozgrzewający peeling do ciała "Kamczacki"

W dzisiejszym poście przedstawię Wam moje wrażenia po użyciu peelingu rozgrzewajacego od Bani Agafii.
Od producenta:
Opakowanie:
Peeling znajduje się w 100 ml saszetce, standardowej dla saszetkowych produktów Bani Agafii. Ta pojemność wystarczyła mi na 7 zabiegów. Możecie go kupić tutaj na stronie Zielony Kredens , w cenie 5,90zł. 
Konsystencja/ Zapach:
Peeling ma dosyć gęstą konsystencję, trochę ciężko rozprowadza się po ciele. Wyraźnie wyczuwalne się w nim drobinki peelingujące, które są dość sporych rozmiarów.
Po otworzeniu saszetki unosi się z niej piękny zapach lasu. Jest niesmowicie świeży. Jednk wiem, że nie każdemu może przypaść do gustu. 
Moja opinia:
Jak już wspomniałam, przez swoją gestą konsystencję peeling dość ciężko rozprowadza się po ciele. Dlatego ja najpierw wyciskałam go na dłoń, a później mieszałam z odrobinką wody. Mimo, że drobinki ścierające są spore to nie jest to ostry zdzierak. Z pewnością osoby z wrażliwą skórą go polubiąKosmetyk bardzo dobrze oczyszcza skórę i złuszcza martwy naskórek. Pozostawia skórę przyjemnie gładką i miłą w dotyku. Czuć również, że skóra jest nawilżona. Ponadto bardzo spodobało mi się to, że peeling rzeczywiśćie rozgrzewa skórę. To bardzo miłe uczucie i już oczyma wyobraźni widzę jak używam tego peelingu w zimowe, mroźne wieczory, gdy za oknem śnieg. 
Podsumowując, Kosmetyk zdecydowanie wpisał się w moje oczekiwania. Oprócz dobrego działania na skórę, działa również na moje zmysły za sprawą pięknego świeżego zapachu sosnowego lasu, a działanie rozgrzewające jest niewątpliwie jego wielkim atutem. 

34 komentarze :

  1. Przyznam, że mnie zaciekawiłaś. Chętnie się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na zimowe wieczory, prawda... musi być super. Jak uda mi się dorwać to chętnie wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. ojj kusi kusi ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. A u mnie za chorobę nie chciał grzać :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze szkoda, że nie lubię zapachu sosny ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. ostatnio stałam się fanką tej marki ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Markę bardzo lubię, ale nie przekonuje mnie efekt rozgrzewający tego peelingu, bo nie lubię tego typu atrakcji w kosmetykach, nie mniej jednak jeśli znajdę jakiś inny tej marki na pewno się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem bardzo ciekawa tego peelingu, nigdy nie miałam rozgrzewającego. Saszetka w której znajduje się produkt jest świetna, fajnie że można użyć ja kilka razy bez rozlewania się z opakowania. Chętnie się skuszę na nią.
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę się skusić na jakiś inny produkt od bani agafii bo u mnie tylko maseczki do buźki ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szczerze mówiąc jedyny peeling BA, jakiego się póki co dorobiłam, to do stóp :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie ich kosmetyki zawodzą :( więc nie sięgam po nowe produkty agafii (przetestowałam chyba z 8 różnych produktów i wszystko klapa)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z tej firmy używałam tylko miodowej maski do ciała, peelingu jeszcze nie więc muszę to zmienić. =)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię tę markę, więc będę miała ten peeling na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bania Agafii jak dla mnie wymiata ! Uwielbiam wszystkie te kosmetyki :) Obserwujemy?Odwdzięczam się za każdą obserwację :) Daj znać u mnie :* http://szymkowerobotki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. ja niestety ponownie mówię nie rosyjskim kosmetykom...:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mmm, zapach lasu musi być uroczy! chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam kiedyś ten peeling, bardzo mile go wspominam ;)) Szczególnie w takim okrsie jesienno-zimowym spiosuje się idealnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja miałam kamczacki scrub do ciała ale słabo się sprawdził :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Wole rozgrzewające kosmetyki niż chłodzące :)

    OdpowiedzUsuń
  20. dawno nic nie miałam z banii agafii

    OdpowiedzUsuń
  21. Muszę się za nim rozejrzeć , zwłąszcza ze ostatnio trochę zaniedbałam się . :)

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka