Od producenta/ Skład:
Opakowanie:
Maseczka zamknięta została oczywiście w saszetce. Bardzo łatwo wydostaje się z opakowania.
Jej cena to ok. 8 zł.
Moja opinia:
Maseczkę trzymałam na skórze jakieś 20 minut, może nawet trochę dłużej, bo bardzo przyjemnie mi się w niej siedziało. Po aplikacji na skórze zostaje lepka warstwa, ale dość szybko się wchłonęła, więc zupełnie mi nie przeszkadzała. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy po zastosowaniu maski to pięknie nawilżona skóra. Skóra stała się bardziej promienna i milsza w dotyku. Maska ma za zadanie rozjaśnić cerę i ja co prawda nie zauważyłam, by istniejące przebarwienia stały się jaśniejsze, ale skóra i tak nabrała ładnego kolorytu.
Maseczka nie podrażniła skóry, nie spowodowała jej ściągnięcia.
Podsumowując, Maseczki w płachcie to nie tylko sposób na odżywienie skóry, ale również idealny sposób na relaks.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz