W dzisiejszym poście przedstawię Wam różany płyn micelarny z Eveline Cosmsetics, który ma za zadanie łagodnie oczyszczać skórę z makijażu, nie podrażniając jej przy tym. A jak się sprawdził?
Zapraszam do lektury
Od producenta:
Skład:
Opakowanie:
Płyn mieści się w plastikowej, walcowej butelce o pojemności 400 ml. Fakt, że jest ona przezroczysta pozawala nam kontrolować jego ilość.
Otwór w korku jest w sam raz, dozuje odpowiednią porcję kosmetyku.
Cena to koło 15 zł, ale często jest w promocji w Rossmannie.
Konsystencja/ Zapach:Płyn jest przezroczysty i bezzapachowy, nie jest też tłusty. Używając go wydaje się, że ma się do czynienia ze zwykłą wodą.
Ma bardzo delikatny, różany zapach i choć nie jestem miłośniczką takich aromatów to w tym kosmetyku zupełnie mi nie przeszkadzał.
Moja opinia:
Głównym zadaniem płynu jest oczyszczanie skóry i jej demakijaż. I od razu mówię, że to zadanie płyn spełnia w 100 %. Radzi sobie nawet z wodoodpornym tuszem, choć wtedy wacik musimy trzymać przy oku nieco dłużej. Zmywanie podkładu czy cieni nie wymaga mocnego pocierania. Wystarczy przytrzymać nawilżony wacik przy skórze, a kosmetyk po chwili znika z twarzy. Płyn dobrze oczyszcza i odświeża cerę.Jest skuteczny i jednocześnie bardzo delikatny. Nie podrażnia skóry, nie powoduje pieczenia ani zaczerwienienia. Ponadto nie ściąga ani nie wysusza skóry. Dla oczu również jest bardzo łagodny. Nie szczypie w oczy i nie wysusza skóry wokół nich. Nie klei się i nie pozostawia wyczuwalnej warstwy. Sprawia, że cera jest czysta, promienna, nawilżona i delikatna w dotyku. Tak jak obiecuje producent.
Podsumowując, Zdecydowanie jest to jeden z lepszych płynów micelarnych jaki ostatnio używałam. Makijaż usuwa idealnie, a przy tym jest łagodny dla cery oraz oczów.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz