Od producenta:
Skład:
Opakowanie:
Serum zamknięte zostało w szklanej buteleczce z pipetą o pojemności 30 ml. Buteleczka jest bardzo mała i na początku myślałam nawet, że mam mniejszą pojemność, ale sprawdziłam i wszystko się zgadza. Szata graficzna opakowania jest bardzo prosta, naturalna.
Cena serum to około 30 zł.
Konsystencja/Zapach:
Serum ma oleistą konsystencję, ale mimo wszystko jest bardzo lekkie. Nałożone na twarz dosyć szybko się wchłania.
Serum ma piękny, lawendowy zapach. Uwielbiam czuć go na twarzy.
Moja opinia:
Kosmetyk stosuję wieczorem, po uprzednim oczyszczeniu i stonizowaniu twarzy. Serum mimo niewielkiej objętości jest wydajne. Wystarczy kilka kropel by pokryć nim skórę. Z racji tego, że nakładam na twarz olej, następnym krokiem jest aplikacja lekkiego kremu. Bardziej treściwy, w połączeniu z serum, za bardzo obciąża skórę twarzy.
Jakie zaobserwowałam efekty podczas stosowania?
Skóra twarzy jest ukojona, nie zaobserwowałam nowych podrażnień, niechciani goście, w postaci wyprysków, pojawiają się zdecydowanie rzadziej. Buzia wygląda zdrowo i świeżo.
Olejek poza działaniem pielęgnacyjnym wykazuj również działanie terapeutyczne. To dzięki zawartości w jego składzie olejku z lawendy. Dzięki temu jego aplikacja jest dodatkową przyjemnością.
Podsumowując, Działanie serum mnie zachwyciło i na pewno będzie to stały punkt w pielęgnacji mojej skóry.
Biolaven ma naprawdę fajne te produkty, ale niestety zapach dla mnie nie do przyjęcia :(
OdpowiedzUsuńbardzo fajny skład jak za tą cenę..ciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Biolaven, tego serum jeszcze nie miałam, więc chętnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńniestety ta seria mi nie służy, szampon plątał mi włosy, a micel szczypał w oczy, więc nie zaryzykuję z serum :-(
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że jesteś z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńCiekawe serum. Marka ta wydaje się być dobra. Nie miałam jeszcze żadnego produktu z Biolaven.
OdpowiedzUsuńCzytałam, że podobno pomaga właśnie redukować wypryski :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie jestem podczas leczenia dermatologicznego, więc nie wprowadzam żadnych nowinek, ale jak kiedyś wszystko mi się wyleczy (wciąż żywię taką nadzieję) to wtedy postawię na to serum właśnie :)
Ciekawe serum, jak z jego trwałością - chodzi mi o termin przydatności po otwarciu?
OdpowiedzUsuńmam w planach zakup tego serum gdy tylko zużyję część tego co mam aktualnie. porównywane jest do 5 razy droższego olejku resibo.
OdpowiedzUsuńPonoć to serum jest bardzo dobre, muszę wypróbować na sobie;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Biolaven, ale tego serum nie znałam. Cieszy mnie, że pachnie lawendą, którą tka lubię, bo pozostałe to raczej winogrono:) Po tej recenzji na pewno chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńlubię takie kosmetyki, tego serum jeszcze nie znam :)
OdpowiedzUsuńLubię produkty Biolaven, ale serum jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńKosmetyki tej firmy mam od 2 lat w swojej łaziece i zawszę byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMecze wlasnie balsam tej marki :p
OdpowiedzUsuńZa olejkiem z lawendy niestety nie przepadam i obawiam się, że zapach tego serum byłby dla mnie męczący.
OdpowiedzUsuńFajnie, że to serum się u Ciebie sprawdziło, ja mam jednak cerę rozchwianą, trądzikową, a wiele osób z mojego otoczenia niestety no zapychało. Nie kupię go :C
OdpowiedzUsuńU mnie niestety kosmetyki Biolaven nie sprawdzają się w pielęgnacji twarzy choć serum prezentuje się ciekawie. Za to ich szampon do włosów uwielbiam:)
OdpowiedzUsuń