Zapraszam Was dzisiaj na ulubieńców marca.
1. Ulubiony zapach
La rive, in woman
In Woman, to zapach słodki i dość mocno waniliowy. I jak nie przepadam za perfumami z dominującą wanilią, tak te bardzo lubię i potrafiłam używać nawet latem. Może nie w upalne dni, ale jednak nadal ciepłe.
Wejście to aromat czarnej porzeczki, który trwa jedynie krótką chwilę. Później to już głównie wanilia zrównoważona przez frezję. Różę wyczuwam dopiero po kilku godzinach i z każdą chwilą właśnie ona zaczyna wygrywać ze słodyczą wanilii.
1. Ulubiony kosmetyk
Jantar- odbudowująca kuracja na gorąco do włosów suchych i łamliwych
Po zrobieniu całej kuracji i wysuszeniu włosów zauważyłam, że włosy są bardzo delikatne, miękkie i przyjemne w dotyku. Końcówki włosów są naprawdę nawilżone i wygłądzone. Ponadto włosy pięknie się błyszczą. Efekt taki utrzymał się na moich włosach do następnego mycia. Minusem kuracji jest to, że zawartość saszetek nie jest za duża. I o ile maska i szampon jeszcze jako tako dało się jakoś rozprowadzić tak balsamu jest naprawdę niewiele.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz