Skład:
woda, kwas glikolowy, akrylan hydroksyetylu / kopolimer akryloilodimetylotaurynianu sodu, gliceryna, wodorotlenek sodu, kwas salicylowy, ekstrakt z liści aloesu, ekstrakt z liści camellia oleifera, wyciąg z fermentacji z dyni, lactobacillus / punica granatum wyciąg z owoców, ekstrakt z opuntia ficus-indica, ekstrakt z owoców pyrus malus (apple), ekstrakt z nasion silybum marianum, ekstrakt z saccharomyces cerevisiae, ekstrakt z soku z vitis vinifera (winogrono), proszek z liści camellia sinensis, proszek z nasion cicer arietinum, olej z nasion sclerocarya birrea, olej z nasion passiflora edulis, korzeń leuconostoc / korzeń rzodkiewki filtrat fermentacyjny, hialuronian sodowy kwasu hialuronowego, pca sodu, alantoina, glicyryzynian dipotasowy, dekstryna, polidekstroza, izostearynian sorbitanu, amylopektyna, niacynamid, fitosfingozyna, kwas mlekowy, propanodiol, kwas cytrynowy, ditlenek tytanu, etylenodwuaminodiaminodibursztynian, polisorbat 60, glikol trisodowy etylodibursztynian, polisorbat 60, glikol trisodowy etylodibursztynian, polisorbat 60, glikol trisodowy, fenoksyetanol.
Producent zaleca żeby po zastosowaniu kwasu użyć serum Framboos i mini tubka (3ml) była dołączona do opakowania. O czym warto wspomniec producent wspomina ,że bez używania Framboos na noc, wykorzystujemy potencjał Babyfacial tylko w około 60-70%. A zakup pełnowymiarowego olejku to dodatkowy koszt rzędu 269 zł.
Producent zapewnia, że ,, Genialny produkt który wygładzi teksturę, zminimalizuje wygląd cienkich linii zmarszczek, odblokuje pory – dzięki niemu skóra będzie miękka jak twarz dziecka." I chyba własnie to stwierdzenie tak mnie skusiło żeby tą maskę kupić.
Niestety bardzo się na niej zawiodłam. Nie skłamię jeśli napiszę, że maska nie zrobiła nic z moją skórą. Nie czułam wygładzenia, oczyszczenia, rozjaśnienia skóry, zmniejszenia wydzielania sebum. Co prawda olejek, który zalecany jest do używania starczył mi na zaledwie 4-5 użyć, ale wątpię czy jego regularne używania zwiększyło by działanie maski.
Dla mnie to totalny bubel. Jestem ciekawa czy komuś z Was się sprawdziła. Czy ktoś z Was używał tej maski?
Nie miałam tej maski i raczej się na nią nie skuszę po przeczytaniu Twojej opinii.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę, ale byłabym wściekła, gdybym tyle wydała, a tak marne efekty uzyskała.
OdpowiedzUsuńPo twojej recenzji na pewno się nie skuszę :P
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Pierwszy raz ją widzę, ale chętnie wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuń599 zł za maske? Omg...
OdpowiedzUsuńZarówno opinia, jak i cena odstraszają :)
OdpowiedzUsuńO matko! Za taką kwotę to ja byłam dwa dni w spa :D cena nie dla mnie, zdecydowanie.
OdpowiedzUsuń58 year old Research Assistant II Garwood Rixon, hailing from Dolbeau-Mistassini enjoys watching movies like Demons 2 (Dèmoni 2... l'incubo ritorna) and Jigsaw puzzles. Took a trip to Birthplace of Jesus: Church of the Nativity and the Pilgrimage Route and drives a Maserati 450S Prototype. Wypisz swoj adres url
OdpowiedzUsuńprawnik rzeszow rozwod
OdpowiedzUsuń