Od producenta:
Leczniczych olej do włosów babuszki Agafii opracowany na bazie ekstraktów z syberyjskich ziół wzmacnia, regeneruje i naprawia zniszczone włosy. Formuła olejku bogata w kwasy tłuszczowe i rzadkie witaminy sprawia, że olej poprawia przepływ krwi w skórze głowy, rozgrzewa mieszki włosowe, intensywnie odżywia włókna włosa i wzmacnia ich cebulki, przywracając połysk i elastyczność.
Kluczowe składniki:
- Kolendra zwiększa przepływ krwi do mieszków włosowych i stymuluje wzrost włosów, a także zapobiega powstawaniu łupieżu.
- Rozmaryn o właściwościach antyoksydacyjnych, neutralizuje negatywny wpływ czynników środowiska zewnętrznego, promieniowania UV, a także suszeniu i stylizacji włosów na gorąco.
- Kminek zawiera tokoferol, prowitaminy grupy A, B, P i oleje eteryczne; przywraca i wzmacnia włosy.
Skład:
Arctium Lappa Seed Oil (olejek łopianowy) Organic Pinus Sibirica Seed Oil (organiczny olejek cedrowy), Capsicum Annumm Seed (nasiona papryczki chili), Foeniculum Vulgare (Fennel) Oil (olejek kopru włoskiego), Silybum Marianum Seed (nasiona ostropestu plamistego), Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil (olej słonecznikowy), Olea Europaea (Olive) Fruit Oil (oliwa z oliwek), Organic Hippophae Rhamnoides Fruit Oil (organiczny olejek rokitnikowy), Organic Beeswax (organiczny pszczeli wosk), Tocopherol, Organic Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Oil (organiczny olejek rozmarynu), Salvia Officinalis (Sage) Oil (olejek szałwii leśnej), Mentha Piperita (Peppermint) Oil (olejek mięty pieprzowej), Pimpinella Anisum (Anise) Fruit Oil (olejek anyżowy), Betula Alba Bud Oil (olejek z kotków brzozowych) , Urtica Dioica (Nettle) Oil (olejek pokrzywowy), Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil (olejek lnu syberyjskiego), Abies Sibirica Oil (olejek pichtowy).
Opakowanie:Olejek znajduje się w 250 ml, plastikowej buteleczce, a w środku znajduje się taki kołek, w którym są nasiona i suszone liście. To sprawia, że butelka prezentuje się bardzo efektowanie, ale niestety przy aplikacji olejku te małe nasionka wydostają się na zewnątrz, co bardzo przeszkadza, bo albo trzeba je przebierać, co jest niewygodne albo nakładać na włosy, a znowu wtedy te nasiona spadają i są wszędzie.
Cena olejku to około 20 zł.
Konsystencja/ Zapach:
Olejek jest dość gęsty, ale mi to nie przeszkadza, bo przynajmniej nie przecieka między palcami. Nałożenie go na włosy nie sprawia trudności.
Olejek ma bardzo przyjemny, ziołowy zapach. Po umyciu włosów zapach się ulatnia.
Moja opinia:
Zgodnie z zaleceniami producenta, nakładam olejek na około 2 godziny przed myciem włosów, czasami na dłużej. Ważne jest żeby nie przesadzić z jego ilośćią, bo wtedy nasz szampon może sobie nie poradzić z jego domyciem.
Producent zapewnia nas o wzmacniającym działaniu olejku, ale ja rzadko nakładałam go na sam skalp, więc nie liczyłam za bardzo na taki efekt. Ale za to zauważyłam, że włosy mniej wypadają. Myślę, że to jego zasługa, bo nie używałam w tym czasie innych wcierek ani suplementów diety.
Co zauwazyłam po regeluranym miesięcznym stosowaniu olejku? Po każdym użyciu olejku włosy stawały się miękkie, nawilżone, sypkie i wygładzone. Zdecydowanie lepiej się układały. Miałam wrażenie, że zyskiwały na objętośći. Olejek nie uczulał ani nie podrażniał skalpu.
Podsumowując, Z czystym sumieniem mogę polecieć Wam ten olejek, Jestem ciekawa równiez innych wersji: odżywczej i stymulującej wzrost.
Może kiedyś się skuszę na niego :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś kupię :)
OdpowiedzUsuńBardzo kuszący, lubię babuszkowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale chętnie bym wyprobowala :)
OdpowiedzUsuńKiedyś go kupię :)
OdpowiedzUsuńlubię olejki do włosów i ten chętnie wypróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nie używam ziołowych olejków ale na ten chętnie się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Wiele dobrego o nim czytałam ale mam taki zapas że nie mogą go na razie wypróbować
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Lubię olejki, więc pewnie i ten kiedyś do mnie trafi :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz... u Ciebie olejowanie stało się rytuałem a ja nie mogę się przekonać. Raz spróbowałam i nie mogłam doprowadzić włosów do porządku. Myłam chyba ze 3 razy i dalej wyglądały jak tłuste :((
OdpowiedzUsuńUwielbiam rosyjskie kosmetyki !
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis :-)
Pozdrawiam
Nie wiedziałam, że są olejki Agafii :)
OdpowiedzUsuńJestem go ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale zaciekawił mnie :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam olejowanie włosów, tego jeszcze nie stosowałam a wygląda ciekawie;)
OdpowiedzUsuńChociaż olejowanie włosów robię co jakiś czas, i wiele dobrego słyszałam o tych kosmetykach to jeszcze nie miałam okazji ich używać.
OdpowiedzUsuńMoje włosy po każdym olejowaniu niestety zawsze są tłuste :(
OdpowiedzUsuńZapraszam Mój Blog :)
Nie lubię olejowania :/
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę, skoro polecasz.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś kupię. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa opcja, od dłuższego czasu kusi mnie również wypróbowanie innych kosmetyków z tej firmy :) Na razie olejuję włosy olejem kokosowym, ale szukam też ciekawej alternatywy.
OdpowiedzUsuńbardzo mnie zaciekawil :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być wart zakupu, nawet pomimo tych ziarenek nieszczęsnych ;)
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś wpadł mi w oko ten olejek, będę musiała go w końcu kupić :)
OdpowiedzUsuńJa swoją przygodę z olejowaniem dopiero mam zamiar zacząć :) Bardzo fajnie, że ten jest dość gęsty bo nakładanie jest łatwiejsze i nie tracimy tyle produktu :)
OdpowiedzUsuńkupię go kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńjeśli ograniczył wypadanie włosów to chętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńpierwsze widzę taki olejek, ale myślę, że byłby dobry dla moich (wypadających) włosów :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie widziałam tego olejku, a bardzo mnie ciekawi. rzeczywiście, ta tuba z ziołami wygląda efektownie, ale szkoda że średnio spełnia swoje zadanie - te spadające ziarenka muszą być denerwujące. Z kolei przebierać pewnie by mi się ich nie chciało :P Skoro choć w nikłym stopniu zwalcza wypadanie włosów tym bardziej mam ochotę go wypróbować :D
OdpowiedzUsuńOstatnio się nad nim zastanawiałam, ale w ostateczności wybrałam coś innego. Po Twojej recenzji wiem już, że przy następnych zakupach będzie mój. =)
OdpowiedzUsuńno tym produktem to mnie totalnie zaciekawiłaś. Muszę go sobie zapisać na liste;)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym ten stymulujący wzrost, choć ten też mnie kusił :)
OdpowiedzUsuńolejki wybitnie nie służą moim włosom, wystarcza dobra odżywka :)
OdpowiedzUsuńMarkę znam, ale olejku nie używałam. Muszę wrócić do rytuału olejowania włosów, może właśnie z tym cudeńkiem ? :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki o ziołowym zapachu, chętnie wypróbuję ten olejek.
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej marki , ale bardzo lubię olejki do włosów, więc jestem ciekawa jak u mnie się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Za OLEJKAMI,to za bardzo nie przepadam.
OdpowiedzUsuńwygląda kusząco :) ale zapasy nie pozwalają na zakupy :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś wypróbuję, jak swoje zapasy pokończę :) zostaje u Ciebie na dłużej i dołączam do obserwatorów :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńJa mam jakieś przejęte włosy, na wszystkich działają naturalne produkty do włosów, a mnie robią straszna krzywdę ;/ Tego oczywiście nie miałam, opinia brzmi kuszącą, ale chyba się nie przełamie ;/ szkoda mi już energii na próbowanie, bo już tyle razy się zawiodłam ;/
OdpowiedzUsuńSuper grafika ;-) ;-) musze wykończyc zapasy...
OdpowiedzUsuńmiałam taki olejek ale w innej wersji, bardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuń