Konsultantka avon

Jeśli lubisz kosmetyki i dodatkowo chciałabyś związać z nimi swój wolny czas to marka Avon wychodzi Ci na przeciw- zostań KONSULTANTKĄ AVONU . Dzięki temu będziesz mogła skorzystać z rabatów do 45% (wysokość rabatu zależy od wartości zamówienia) kupując kosmetyk dla siebie a jako konsultantka sprzedając produkty marki Avon zarabiasz pieniądze! Wszystko zależy od Ciebie. Możesz połączyć kupowanie z rabatami dla siebie z zarabianiem lub tylko kupować! Rejestracja jest całkowicie za darmo. Zachęcam  do zajrzenia na stronę Avonu. Znajdziesz tam więcej informacji, a gdy się zdecydujesz, wypełnij formularz znajdujący się na stronie! :)

piątek, 16 czerwca 2017

BIELENDA- aktywny krem nawilżający

W dzisiejszym poście chciałabym Wam przedstawić krem nawilżający z Bielendy. Mimo, że moja skóra jest raczej tłusta to chętnie sięgam po kremy nawilżające, które okazują się dla mnie bardzo pomocne wtedy, gdy moja skóra ma gorszy moment i jest mocno przesuszona. 


Od producenta:

Opakowanie:
Krem umieszczony został  w papierowym kartoniku, na którym znajdowały się wszelkie niezbędne informacje. A sam krem znajduje się w estetycznym, szklanym słoiczku o pojemności 50 ml. Szata graficzna utrzymana jest w stonowanych biało-niebieskich barwach. 
Krem dostępny jest m.in w Rossmannie lub po tym linkiem- Perfumesco
Konsystencja/ Zapach:
Krem ma treściwą i gęstą konsystencję. Na początku obawiałam się, że może zapychać cerę, ale dosyć szybko się wchłania, jednak nie do całkowitego matu, na skórze wyczuwalna jest lepka warstwa. 
Zapach jest świeży i delikatny, dzięki czemu aplikacja kremu jest bardzo przyjemna. 

Moja opinia:
Kremu używałam około 3 razy w tygodniu, wtedy, gdy moja cera była przesuszona, najczęściej na wskutek wysuszających kosmetyków. Najczęściej używałam go na noc, ze względu na tłustą warstwę, którą krem zostawia, przez co słabo współgra z podkładem oraz dlatego, że w okresie letnim na dzień stosuję raczej kremy z filtrami, 
Czy krem pomógł mi przywrócić nawilżenie skóry? Zdecydowanie tak,  nie od razu, ale  z dnia na dzień skóra odzyskiwała komfort- stawała się gładka, bardziej nawilżona i elastyczna. Krem zawiera parafinę w swoim składzie, moja skóra nie zawsze dobrze na nią reaguje, więc bardzo się obawiałam, że zapcha cerę, co będzie skutkować wysypem niespodzianek. Na szczęście tak się nie stało. Moja problematyczna skóra bardzo polubiła się  z tym kremem. 

Zgodnie z obietnicami producenta krem zmniejsza również zaczerwienienie skóry i łagodzi podrażnienia. 
Podsumowując, dla mojej problematycznej, wysuszonej kuracjami dermatologicznymi skóry krem okazał się ratunkiem, przywracając skórze nawilżenie. 

37 komentarzy :

  1. Ciekawy kremik :) Ja używam tylko przeciwtrądzikowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba go miałam. ale taki sobie średniaczek

    OdpowiedzUsuń
  3. ja ostatnio pokochałam krem węglowy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam maseczkę z tej serii która chyba jest już wycofana, ale ona jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe czy zawiera parafinę :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Bielende. Chętnie wypróbuję ten krem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam Bielende. Chętnie wypróbuję ten krem ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapisuję go sobie i może kiedyś na niego się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie by się raczej nie sprawdził, właśnie przez tą lepką warstwę - nienawidzę jej w kremach :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Działanie przyjemne, choć pewnie prędko bym go nie użyła ze względu na zapas :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Kremy z Bielendy mnie zapychają ;/

    OdpowiedzUsuń
  12. Z tej serii miałam tonik i serum i jak najbardziej na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie używałam kremów z Bielendy do tej pory.

    OdpowiedzUsuń
  14. Z tego co widzę to przyjemny kremik :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak na razie miałam tylko serię zieloną (serum+krem) i naprawdę lubiłam. Z tej niebieskiej miałam ochotę na serum i może kiedyś wypróbuję je razem z kremem ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam go, ale firmę znam :]

    OdpowiedzUsuń
  17. Zawsze zastanawia mnie, czy mniejsza ilość kremu spowodowałaby przy takich kosmetykach jak ten co opisałaś, że skóra by się nie świeciła.

    OdpowiedzUsuń
  18. dawno już nie miałam kremów z Bielendy.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy jeszcze nie mialam nic z tej marki :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię bardzo maseczki z Bielendy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubię tę markę,ale tego kremu jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Tego kremu nie miałam, może i ja go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie wiem czy parafina nie zrobiłaby mojej mieszanej cerze krzywdy :(

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja lubię ich produkty :) myślę że po maseczce z kwasem migdałowym byłby idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Krem chyba nie do końca dla mnie, ale prezentuje się całkiem fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam maske w płachcie z tej serii i lubię ją

    OdpowiedzUsuń
  27. O krem zmniejszył zaczerwienienia skóry :) to naprawdę fajne działanie :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Mamy kremy a raczej próbki z Bielendy i są całkiem spoko :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Lubię kremy z tej firmy, ale tego jeszcze nie miałam. :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. markę lubie ale fajny na krem mają hmm taki hypoalergiczny nawilżający i spokojnie codziennie mogłaby,s stosować i skórę nawilżać ;D

    OdpowiedzUsuń
  31. super, że Ci pomógł, ja codziennie używam bardzo bogatych i przede wszystkim naturalnych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka