Od producenta:
Olej z Masła Shea jest najlżejszą frakcją wyciskanego na zimno masła shea otrzymywanego z orzeszków drzewa masłowego. Posiada naturalną alantoinę, nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy A, E i F. Zwiększa elastyczność, wygładza, regeneruje, pielęgnuje oraz chroni przed złym wpływem czynników zewnętrznych. Przyspiesza gojenie się ran, podrażnień, stanów zapalnych oraz poparzeń słonecznych. Jest naturalnym filtrem UV. Rewitalizuje oraz nadaje połysk włosom suchym i zniszczonym. Doskonały do każdego rodzaju skóry.
Masłosz Parka – jego nasiona są bardzo bogate w tłuszcze, z których dzięki zgniataniu powstaje białawe masło shea.
Olej z Masła Shea jest w 100% naturalny.
Działanie:
- poprawa elastyczności skóry
- wygładzenie
- regeneracja
Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Seed Oil
Opakowanie:
Olej znajduje się w wykonanej z ciemnego szkła butelce o pojemności 50 ml. Butelka zakończona jest wygodną pompką co znacznie ułatwia aplikację produkty. Dodatkowo buteleczka zapakowana została w wygodny kartonik na którym znajdują się niezbędne informacje na temat produktu, m.in. właściwości, zastosowanie, sposób użycia. Szata graficzna jest bardzo bogata, ale nieprzesadzona.
Olej możemy kupić pod tym linkiem- sklep Cuda. pl- piękno z natury. Bogaty asortyment kosmetykow Etja pod tym linikiem.
Zawsze myślałam, że olej shea ma stałą konsystencję .A jak się okazało konsystencja produktu jest oleista, a w kontakcie ze skórą robi się jeszcze bardziej płynna.
Jeśli chodzi o zapach to olej jest praktycznie niewyczuwalny.
Moja opinia:
Jak już wspomniałam oleju shea używałam praktycznie tylko do olejowania włosów. Jakoś do pielęgnacji skóry wydał mi się za ciężki. Ja na dodatek mam skórę trądzikową i nie chciałam jej narażać na możliwość zapchania.
Oleju shea używałam do olejowania włosów około 2 razy w tygodniu. Nakładałam go na wilgotne włosy i po około 3 godzinach zmywałam. Wtedy bardzo dobrze się rozprowadzał. Efekty jakie zobaczyłam na włosach po pierwszym użyciu bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Włosy były niesamowicie miękkie, gładkie i błyszczące. Były odpowiednio dociążone i wygładzone. Zero puszenia i przesuszenia na końcach. Mogę śmiało powiedzieć, że żaden olej nie dał mi takich efektów jak ten.
Podsumowując Olej mogę naprawdę polecić. W pielęgnacji włosów średnioporowatych może się naprawdę genialnie sprawdzić. Moje włosy są tego dowodem.
Bardzo cenię sobie ten produkt w pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbowałabym go na moich włosach.
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii olej z pestek malin i polecam !:)
OdpowiedzUsuńCiekawy olejek 😊
OdpowiedzUsuńNie znam ale chętnie go wypróbuję u siebie :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię shea, zazwyczaj miałam w postaci masła a nie oleju
OdpowiedzUsuńO marce czytałam chyba u Eweliny jakiś Dobrze pamiętam i mają ciekawy asortyment :) olejki chyba będą w pierwszej kolejności co chce wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :). Ja korzystałam zawsze z masła :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńczytałam wiele dobrego o tych olejkach, jednak akurat ten nie spisałby się na moich wysokoporowatych włosach
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, masło shea lubi moje ciało :)
OdpowiedzUsuńMiałam już jakiś czas temu ten olejek - uwielbiałam go :)
OdpowiedzUsuńLubię oleje tej firmy :) akurat ten super sprawdza się przy synka AZS ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego oleju i chyba nie wypróbuję ponieważ nie lubię olejów na włosy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam oleje do włosów a te firmy Etja to już w ogóle! :D
OdpowiedzUsuńObecnie do przetestowania mam ten ze słodkich migdałów, zobaczymy co wyczaruje na czuprynie :))
Skuszę się na niego, masło shea jest dla mnie za twarde a to jest w sam raz :D
OdpowiedzUsuńMiałam, bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńMam z tej firmy olej rycynowy :) Bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuń