Nie mam większych problemów ze skórą dlatego od balsamów do ciała oczekują jedynie lekkiego nawilżenia i odżywienia. Z takim o to zamiarem skusilam się na krem z Isany z wocem granatu i figą.
Od producenta:
Z pantenolem i masłem shea. Komfortowa pielęgnacja skóry suchej.
Działanie pielęgnacyjne: Isana krem do ciała Owoc Granatu i Figa został specjalnie opracowany do pielęgnacji skóry suchej. Bardzo skutecznie działający pantenol pomaga utrzymać równowagę wilgotności skóry i w ten sposób chroni ją przed wysuszeniem. Ekstrakt z owocu granatu wzmacnia to działanie i zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry. Specjalna formuła pielęgnacyjna zawierający pełny witamin ekstrakt z figi i bogate w składniki masło shea rozpieszcza skórę, a łagodny zapach kremu uwodzi zmysły. Krem do ciała dobrze się rozprowadza i szybko się wchłania, nie pozostawiając klejącej warstwy na skórze. Bez olejów mineralnych, silikonów i parabenów.
Skład:
Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Ethylehexyl Stearate, Xanthan Gum, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Butylene Glycol, Punica Granatum Fruit Extract, Ficus Carica ( Fig) Fruit Extract, Panthenol, Cococ Nucifera Oil, Phenoxyethanol, Acrylates C/10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Parfum, Sodium Ceteryl Sulfate, Sodium Benzoate, Ethylhexylglycerin, Sodium Hydroxide, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Hexyl Cinnamal, Linalool, Limonene, Butylphenyl Methylpropional, Alpha-Isomethyl Ionone.
Opakowanie:
Krem znajduje się w dużym 500 ml słoju, wykonanego z dość gietkiego materiału. Szata graficzna jest przyjemna dla oka.
Cena to około 6-8 zł.
Konsystencja/ Zapach:
Konsystncja kremu jest dość rzadka. Niestety balsam bardzo długo się wchłania, ponado na początku bardzo bieli skórę i trzeba się długo nasmaroważ żeby wszystko się wchłonęło.
Zapach jest delikatny, owocowy. Nie jest to zapach nachalny, raczej bardzo przyjemny.
Moja opinia:Krem nakładam na umytą skórę wieczorem. Jak już wspominałam jego aplikacja była trochę długa ze względu na trudności z wchłanianiem się kremu.
Polubiłam ten krem za jego działanie i zapach. Bardzo dobrze nawilża. Skóra po jego użyciu jest gładka i miękka. Aż chce się ją dotykać. Chociaż dla skóry suchej i problematycznej efekt nawilżenia nie będzie zadowalający. Ponadto ten ładny owocowy zapach dosyć długo utrzymuje się na skórze, a że jest delikatny to w ogóle nie przeszkadza.
Podsumowując,Gdyby nie uciążliwa aplikacja krem ten byłby dla mnie prawie idealny. Jednak myślę, że jeszcze nie raz do niego powrócę. Może wypróbuję również metody ,,kremowania włosów" z użyciem właśnie tego kosmetyku? ;) Już od dawna jestem ciekawa co kremowanie dałoby moim włosom ;)Słyszałam, że ta metoda jest równie skuteczna co olejowanie.
miałem i u mnie się dobrze sprawdził :) Lubię jego zapach
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu chcę kremować włosy w końcu muszę się na to zdecydować.
OdpowiedzUsuńPrzez jakiś czas kremowalam włosy i nijak się to ma do olejowania.
OdpowiedzUsuńZ tym długim wchłanianiem i białą warstwą to wszystkie kremy Isany tak mają :)
OdpowiedzUsuńJest całkiem w porządku :) Nawet go lubię :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie sporo osób używa go do kremowania włosów :)
OdpowiedzUsuńJa go jeszcze nie miałam, jakoś odstrasza mnie jego duża pojemość :P
A na włosach też nie stosowałam tej metody ;)
Widzę, że jest na glicerynie, to chyba musi nawilżać :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się odpowiednie nawilżenie, jakie zapewnia skórze :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie zwrocilam uwagi na krem do ciala, ale lubie mega nawilzenie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam odżywkę od Isany z granatem. :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale zainteresuje się nim przy okazji zakupów :)
OdpowiedzUsuńCiekawy skład, u mnie niestety balsamowanie ciała to etap w pielęgnacji który najczęściej pomijam.
OdpowiedzUsuńz isany nigdy nie miałam żadnego mazidła do ciała
OdpowiedzUsuńMiałam i sprawdzał się całkiem fajnie - może jeszcze kiedyś do niego wrócę :)
OdpowiedzUsuńMiałam na niego ochotę.
OdpowiedzUsuńCzęsto go widziałam na półce, ale jakoś nigdy nie miałam ochoty kupić, może powinnam zmienić zdanie :)
OdpowiedzUsuńjuż od dawna czaje się na ten krem, ale ze względu że jest on w słoiczku to zwlekam z jego zakupem bo jednak dłubanie palcami w pudełko jest trochę uciążliwe ;)
OdpowiedzUsuńlubię szybko wchłaniające się balsamy, więc u mnie odpada.
OdpowiedzUsuńKremowałam włosy balsamami Balea, które mają mniej więcej podobne działanie do Isany z tego co wiem i efekty były świetne :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam, świetny jest
OdpowiedzUsuńMam go i uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńTej wersji nie miałam, bo niezbyt pochlebne opinie o tym balsamie czytałam. Za to wersję z masłem shea kocham ;)
OdpowiedzUsuńUżywałam tego kremu do kremowania włosów , ale się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńSkoro się nie sprawdza to spróbuj nakremować włosy, może akurat :)
OdpowiedzUsuńDo kremowania Isana nadaje się bardzo dobrze :) Ja mam od nich masełko kakaowe i jest cudne :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o kremowaniu włosów, haha :) Buziak Kochana na milutki wieczór :*
OdpowiedzUsuńA ja się przyznam że nie miałam jeszcze kremów z tej marki, dużo nie kosztują i myślę że warto spróbować nawet jeśli okazały by się liche
OdpowiedzUsuńLubie kremy Isana :)
OdpowiedzUsuńMusi ładnie pachnieć!
OdpowiedzUsuńZa taką cenę warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie lubię kosmetyków Isany.
OdpowiedzUsuńJa chciałam go kupić do kremowania włosów, ale jeszcze się zastanawiam nad tym :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie miałam tych kremów ;)
OdpowiedzUsuńMiałam go i był ok., za to wersja z masłem shea ma strasznie męczący zapach .
OdpowiedzUsuńnigdy nie kremowałam włosów, kosmetyki z tej serii wykorzystywałam jedynie do ciała
O to prawda, zgadzam się :)
UsuńSłyszałam o nim, może kiedyś się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie używałam, choć kusił na półce w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
widzę że sporo plusów ale ta problematyczna aplikacja mnie zniechęca...
OdpowiedzUsuńMiałam wersję kakaową i dla mnie była ok.
OdpowiedzUsuńNiestety wariant zapachowy nie jest dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnej wersji, ale wiele osób go chwali:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji używać, bo bardzo blokuje mnie ta ogromniasta pojemność :) Strasznie męczyłam się z podobnymi kremami Baela, więc wiem, że z tym byłoby podobnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Mam go i zapach bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńja mam teraz niezłego suchara, więc pewnie ten krem byłby za słaby jak dla mnie niestety
OdpowiedzUsuńZ Isany używałam tylko żeli :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty Isany ale zawsze bałam się tych kremów balsamów, że nie będą dobre ale chyba widzę muszę się na jakiś skusić :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię kosmetyki Isana: )
OdpowiedzUsuńTego kremu do ciała nie miałam, ale stosowałam inne produkty tej marki i świetnie się u mnie sprawdzały. Niska cena a wysoka jakość :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Isana :)
OdpowiedzUsuń