Informacje ogólne:
Opakowania:
Wszystkie trzy peelingi zamknięte zostały w 250 ml opakowania wykonanych z przeroczystego plastiku. Ja zakupiłam je na stronie bioika w cenie 8, 20 zł.
Konsystencje/Zapachy:
Wszystkie peelingi mają bardzo gęstą, ciągnącą się konsytencję, przypominającą trochę pastę Łatwo aplikuje sie je na skórę, bo nie spływają z dłoni. W kontakcie z wodą zaczynają się delikatnie pienić, ale drobinki nie rozpuszczają się całkowicie.Wszystkie peelingi mają duże kryształki ścerające dzięki czemu właściwości peelingujące są naprawdę mocne.
Wszytkie peelingi mają charakterystyczne dla siebie zapachy, Peeling cukier trzcinowy ma bardzo słodki zapach, nieduszący, który niestety bardzo szybko znika ze skóry. Atlantyckie wodorosty, pomimo, że po otwarciu pojemnika nie pachniały zachęcająco, to w konakcie ze skórą nieprzyjemny zapach zmienia się w bardzo miły aromat. Peeling pachnie orzeźwiająco i morsko. Natomiast peeling tropikalny bambus to chyba najładniejszy zapach z całej trójki. Pachnie słodko, orzeżwiająco trochę cytrusowo.
Organic Cane Sugar & Sea Salt , czyli Cukier trzcinowy
Moja opinia:
Jeśli chodzi o efekty jakie zauważyłam po używaniu tego peelingu , to skóra po jego użyciu jest widocznie oczyszczona, gładka i miękka. Mimo obecności soli, scrub nie szczypie pozostawiony zbyt długo na skórze, ani w żaden sposób nie podrażnia.Peeling nie pozostawia żadnej tłustej warstwy na skórze nad czym na poczatku trochę ubolewałam, bo lubię ją czuć po użyciu peelingu. Mam wtedy wrażenie, że skóra jest lepiej nawilżona. Ale później przyzwyczaiłam się do tego.
Solny scrub do ciała- atlantyckie wodorosty
Od producenta:Moja opinia:
Po zastosowaniu tej wersjii peelingu skóra jest niesamowicie gładka i miękka w dotyku. Dodatkowo jest rozświetlona i zyskuje zdrowy, promienny wygląd. Ponadto scrub nie przesusza skóry, a wręcz przeciwnie mam wrażenie, że zostawia skórę delikatnie nawilzoną. Peeling również nie zostawia tłustej warstwy na skórze. Nie zauwazyłam żadnego podrażnienia skóry ani jakiejkolwiek reakcji alergicznej. Zdecydowanie zaliczam go do jednego z moich ulubionych peelingów.
Peeling do ciała- tropikalny bambus
Od producenta:Moja opinia:
Jeżeli chodzi o samo działanie to tutaj przyznam, że jestemz niego bardzo zadowolona! Peeling nie jest bardzo mocny, mam wrażenie, że całej trójki ma najsłabsze działanie, ale gdy nabierze się go trochę więcej to wyczuwa się jego ostrość i moc. Drobinki soli po kilku minutach masażu rozpuszczają się pozostawiając skórę wyraźnie gładszą i przyjemną w dotyku. Ten peeling również nie posotawia lepkiej warstwy na skórze. Nie podraznia, nie uczula.
PodsumowującJestem pozytywnie zaskoczona działaniem całej trójki.Wszystkie peelingi zostawiają skórę miękką i wyraźnie wygładzoną. Jeśli chodzi o zapach to dla mnie wygrywa ostatni peeling, czyli tropikalny bambus ;)
Wszystkie zachęcają, abym je kupiła, ale zdecydowanie postawie na tropikalny bambus...
OdpowiedzUsuńOj Kusisz Kochana.
Buziaki.
używam z tej firmy masek do włosów, są genialne !
OdpowiedzUsuńTej trójki peelingów nie miałam :) Chcę spróbować je wszystkie :D Miałam z trawą cytrynową a teraz mam z mango :) Uwielbiam ich peelingi :D
OdpowiedzUsuńLubię ich peelingi, zdążyłam poznać 3, ale cukrowe :). Solne zdecydowanie nie są dla mnie :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym te produkty ;)
OdpowiedzUsuńInteresting post my dear, thank you for sharing :-)
OdpowiedzUsuńwspaniałe, uwielbiam peelingi
OdpowiedzUsuńMiałam ten cukrowy oraz solny z algami, oba zużyłam, ale bardzo przypadły mi do gustu :) Teraz mam wersję z maliną :)
OdpowiedzUsuńNie miałam wersji z woforostami :P tamte dwa pozostałe uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała je wszystkie ! :D nie znam tych peelingów w ogóle ;(
OdpowiedzUsuńWszystkie bym zabrała do wanny :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty tej marki, są tanie i wydajne, a przy tym jakie dobre składy mają :)
OdpowiedzUsuńOd dawna chciałam je przetestować, ale odstraszała mnie ta sól. Zazwyczaj wszystko mnie po takich peelingach szczypie.
OdpowiedzUsuńPeelingów Organic Shop jeszcze nie miałam, jednak chętnie sięgam po kosmetyki tej firmy. Nie są drogie a całkiem dobre.
OdpowiedzUsuńKosmetyki Organic Shop zaczynają robić furorę :) Ja sama mam 2 maski do włosów, masło do ciała i 2 szampony :D Najwyższy czas na testowanie :)
OdpowiedzUsuńTe peelingi i ogólnie firma coraz bardziej mnie ciekawi. Będę musiała w końcu po coś z ich oferty sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta marka, oj kusi... :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze styczności z tymi produktami :) A szkoda :)
OdpowiedzUsuńKocham nowe propozycje peelingów! ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
teddyandcrumb.blogspot.com
Od peelingów solnych wolę cukrowe jednak wersja tropikalny bambus wygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńFajnie prezentują się te peelingi.
OdpowiedzUsuńWąchałam te peelingi i zapachy wydały mi się bardzo sztuczne. Jeśli jednak działanie jest fajne, to może warto spróbować :).
OdpowiedzUsuńkuszą .....kuszą ....kuszą ....będą mi się po nocach śnić ;p
OdpowiedzUsuńdawno nie miałam peelingu tej marki, bardzo je lubię są łagodne ale i skuteczne, a zapachy obłędne :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te peelingi :)
OdpowiedzUsuńciekawie się prezentują xD
OdpowiedzUsuńWszystkie warianty peelingu ciekawe i nie wiem na który bym się zdecydowała :)
OdpowiedzUsuńTrafiają na moją listę must have! :)
OdpowiedzUsuńWygladaja bardzo fajnie. Moze sie skusze :)
OdpowiedzUsuńSą kuszące, ale ja jednak wolę peelingi cukrowe niż solne.
OdpowiedzUsuń