Bohaterem dzisiejszego wpisu będzie chyba po raz pierwszy na moim blogu kosmetyk marki Tołpa, a mianowicie rewitalizujący krem uelastyczniający z białym hibiskusem.
Od producenta:
Krem ma aksamitną konsytencję i kwiatowy zapach. Wygładza drobne zmarszczki, zwiększa elastyczność skóry i regeneruje ją w czasie snu. Zmniejsza widoczność zmarszczek mimicznych i spowalnia proces starzenia. Poprawia napięcie, odżywia i nawilża skórę. Przywraca witalność i wypoczęty wygląd.
Skład:
Aqua, C12-C15 Alkyl Benzoate, Glycerin, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Coco-Caprylate, Hydroxyethyl Urea, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Peat Extract, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Caprylyl Glycol, Sodium Polyacrylate, Ceteareth-20, Hibiscus Esculentus Seed Extract, Potassium Phosphate, Sodium Hydroxide, Magnesium Aluminum Silicate, Carbomer, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Parfum.
Opakowanie:
Krem znajduje się się w tubce z bardzo szeroką zakretką i otworem dzięki której bez problemu można go wycisnąć. Dodatkwo tubka zapakowana została w kartonowe pudełeczko, na którym producent przedstawił wszystkie najważniejsze informacje na temat krmu.
Opakowanie o pojemności 40 ml kosztuje ok. 35 zł.
Konsystencja/ Zapach:Krem ma bardzo lekką konsystencję. Powiedziałabym nawet, że nieco wodnistą. Dzięki temu łatwo nanosi się go na skórę i wchłania się do matu, nie pozostawia żadnej wyczuwalnej warstwy na skórze. Ma ładny, jasno- różowy kolor.
Zapach jest perfumowany, kwiatowy, niekoniecznie mi spasował, znacznie bardziej wolę delikatniejsze zapachy kremów.
Moja opinia:
Kremu używałam głównie na dzień. jak już wspominałam wchłania się do całkowitego matu, dlatego bardzo dobrze nadaje się pod makijaż, poddkład nie roluje się pod nim i dosyć długo wytrzymuje. Krem pozostawia cerę lekko nawilżoną, przyjemną w dotyku, nie wzmaga przetłuszczania ani nie powoduje wyprysków. To dla mnie bardzo ważne, bo mając przetłuszczającą się skórę, przy wyborze kosmetyków nawilżających kieruję się m.in tym, by krem nie zatytakał porów. Krem nie podrażnia, wprost przeciwnie, po użyciu mam wrażenie, że skóra jest ukojona, wygląda również bardziej promiennie i świeżo.
Krem przeznaczony jest dla osób powyżej 30 roku życia, ponieważ ma jeszcze za zadanie aby walczyć z drobnymi zmarszczkami. Mi do 30. jeszcze trochę brakuje i zmarszczek na mojej twarzy na razie nie zauważyłam, ale mam nadzieję, że krem w jakimś stopniu zniwelował te drobne, niezauważalne zmarszczki.
Podsumowując, Krem mogę polecić zarówno paniom po 30. jak i młodszym, ponieważ dobrze nawilża skórę, nadaje się pod makijaż i głęboko wierzę w to, że dodatkowo radzi sobie ze zmarszczkami.
Muszę w kocu skusić się na jakiś kosmetyk z Tołpy :)
OdpowiedzUsuńJa też :) zawsze to sobie obiecuję :)
Usuńmnie kusi seria emolientowa :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kremy do rąk Tołpy. Nie stosowałam kremów do twarzy, bo mam już swoich ulubieńców w tej kategorii :)
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco, chociaż tołpa u mnie się nie sprawdza to może i tak dam mu szansę :)
OdpowiedzUsuńTego kremu jeszcze nie znam, ale fajnie, że oprócz zapachu polubiłaś go :)
OdpowiedzUsuńLubię produkty Tołpy, ale tego nie znam :) Może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńLubię Tołpę :) Aktualnie mam od nich krem do twarzy z pigwą i tymiankiem, też jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu, ale plus że nadaje się pod makijaż :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic z Tołpy - jeszcze? ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie recenzowałam nic z Tołpy, bo...nigdy nie testowałam ich kosmetyków ;) Ten krem prezentuje się rzeczywiście dobrze, może wreszcie na coś się od nich skuszę ;)
OdpowiedzUsuńgorgeous post :)
OdpowiedzUsuńhave a nice week! kisses :)
http://itsmetijana.blogspot.rs/
Lubimy kosmetyki z Tołpa :) Tego jeszcze nie miałyśmy :)
OdpowiedzUsuńfajny by był dla mnie na lato właśnie
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńU mnie na blogu wciąż trwa rozdanie, a w nim pomadka do ust Lancome. Zapraszam Cię serdecznie :)
Nie miałam jeszcze przyjemności używania produktów Tołpy.
OdpowiedzUsuńJuż nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam coś z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńMarka znana, a ja jeszcze w życiu z nią nie miałam styczności :)
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz więcej o niej w sieci.
Może w końcu się na jakiś produkt zdecyduję.
Markę znam w zapasach mam krem pod oczy ale jeszcze go nie używałam :) przyznam szczerze że ich kosmetyki mnie coraz bardziej ciekawią :)
OdpowiedzUsuńU mnie produkty z Tołpy alb się sprawdzają, albo są totalnymi bublami :C Ciekawa jestem, jak wypadłby ten krem. Skoro dobrze nawilża, to mógłby się mojej skórze spodobać.
OdpowiedzUsuńJa szukam czegoś z Tołpy ale do suchej skóry ale jeszcze nic nie znalazłam :(
OdpowiedzUsuńMam ogromną ochotę wypróbować z tej serii krem pod oczy, czytałam na jego temat wiele pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńMnie ciekawią inne kosmetyki tej marki :D
OdpowiedzUsuńJak nawilża to by się sprawdził u mnie zimą :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki do twarzy Tołpy niestety słabo spisują się na mojej skórze, ale akurat tego kremu nie miałam, więc może też bym się z nim polubiła :)
OdpowiedzUsuńThis looks great, thanks for sharing! I just followed you on GFC #369 could you please kindly follow back? Let's support eachother & keep in touch!
OdpowiedzUsuńxo from Italy,
Sonia Verardo
http://www.trenchcollection.com/
Great review sweetheart...thx for sharing!
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu wypróbować coś z tej firmy;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej firmie ;)
OdpowiedzUsuńteraz bardzo go chcę ;DD coś ma w spbie ten różowy odcień z opakowania < 333
OdpowiedzUsuńjakoś ta marka mnie nie kręci ;P
OdpowiedzUsuńCiekawy ten krem :))
OdpowiedzUsuńw pielęgnacji twarzy wolę olejki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam chyba jeszcze żadnego kremu do twarzy z tej firmy.
OdpowiedzUsuńmam ten kremik :D jest świetny :D
OdpowiedzUsuńTego kremiku akurat nie miałam, ale Tołpę bardzo lubię i chwalę sobie im produkty.
OdpowiedzUsuńnie znam tej serii ale generalnie bardzo lubię kosmetyki Tołpa :)
OdpowiedzUsuńZ każdym kolejnym kosmetykiem Tołpy jestem coraz bardziej na tak!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawi mnie ten kremik ;)
OdpowiedzUsuńświetnie , że się sprawdza, nawilżenie to podstawa
OdpowiedzUsuńCzęsto chciałam kupić ten krem, ale jakoś nie do końca byłam przekonana :) Po twojej recenzji jestem bliższa decyzji skuszenia się na niego :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o nim :)
OdpowiedzUsuńO to Kremik dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńMimo, że nie mam 30 lat może skusze się go wypróbować zwłaszcza, że dobrze nawilża. =)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś balsam Tołpy i strasznie śmierdział błotem - od tego czasu mam lekką awersję do tej firmy :P
OdpowiedzUsuńZ tej marki stosowałam do tej pory wyłącznie maseczki, jedne gorsze, inne lepsze, ale żadna nie skradła mojego serca. Nie wykluczam, że kiedyś skuszę się i na inne kosmetyki marki, ale na razie muszę zużyć zapasy.
OdpowiedzUsuńMoje relacje z kosmetykami Tołpa są bardzo różne, zazwyczaj jednak odstrasza mnie trochę ich intensywny zapach.
OdpowiedzUsuńMyślę, że wypróbuję w swoim czasie :)
OdpowiedzUsuńMam go gdzies w zapasach :-D
OdpowiedzUsuń