"Ma swoisty mocno ziołowy zapach. Jest produktem destylacji liści lub kory drzewa oczarowego z parą wodną. Oczar jest nazywany także meksykańskim drzewem magicznym, a jego działanie od dawna jest w kosmetyce cenione. Nikt kto regularnie używa wody oczarowej nie zaprzeczy temu. Woda oczarowa jest znakomitym środkiem do odświeżania i nawilżania skóry tłustej z rozszerzonymi porami oraz wrażliwej. Łagodnie ściąga pory, tonizuje oraz posiada właściwości przeciwzapalne. Z wyglądu jest zwykłą bezbarwną cieczą. Podczas kontaktu ze skórą ma jedwabisty połysk."
Hamamelis Virginiana Leaf Water,Citric Acid,Aqua,
Hydrolat ma wodnistą konsystencję. Aby go użyć na twarz zaleca sie rozcieńczanie z wodą.
Zapach jest bardzo intensywny, ziołowy, Mi osobiście bardzo przeszkadza. I mimo, że hydrolat stosuję już ponad miesiąc, dalej się do niego nie przyzwyczaiłam.
Opakowanie:
Woda znajduje się w 100 ml buteleczce z nakrętką. Buteleczka jest plastikowa, nie musimy się obawiać, że na przykład nam się zbije.Na etykiecie znajdują się informacje dotyczące składu oraz instrukcja użytkowania :)
Moja opinia:
Hydrolat oczarowy jest surowcem, półproduktem który należy rozcieńczyć z wodą w odpowiednich proporcjach. Ja jednak zaryzykowałam i używałam hydrolatu bezpośrednio na twarz.
Hydrolatu używałam na 2 sposoby. Podczas codziennej porannej toalety, zastępował mi tonik. Aplikowałam go na wacik i kilkukrotnie przecierałam twarz. Błyskawicznie ją tonizował oraz widocznie łagodził podrażnienia. Zauważyłam, że na mojej cerze pojawia się również mniej niechcianych "gości"- myślę, że zawdzięczam to właśnie temu hydrolatowi. Dodawałam go również do zielonej glinki francuskiej- tworzył z nią idealne połączenie. Cera była gładka, miękka, wszelkie wypryski, przebarwienia zostały rozjaśnione, a skóra idealnie matowa na bardzo długi czas.
Podsumowując, Hydrolat oczarowy okazał się idealny dla mojej tłustej i kapryśnej cery. Bardzo dobrze ją tonizował, łagodził podrażnienia i zapobiegał powstawaniu nowych wyprysków. Już mam kolejną buteleczkę!
Moja opinia:
Hydrolat oczarowy jest surowcem, półproduktem który należy rozcieńczyć z wodą w odpowiednich proporcjach. Ja jednak zaryzykowałam i używałam hydrolatu bezpośrednio na twarz.
Hydrolatu używałam na 2 sposoby. Podczas codziennej porannej toalety, zastępował mi tonik. Aplikowałam go na wacik i kilkukrotnie przecierałam twarz. Błyskawicznie ją tonizował oraz widocznie łagodził podrażnienia. Zauważyłam, że na mojej cerze pojawia się również mniej niechcianych "gości"- myślę, że zawdzięczam to właśnie temu hydrolatowi. Dodawałam go również do zielonej glinki francuskiej- tworzył z nią idealne połączenie. Cera była gładka, miękka, wszelkie wypryski, przebarwienia zostały rozjaśnione, a skóra idealnie matowa na bardzo długi czas.
Podsumowując, Hydrolat oczarowy okazał się idealny dla mojej tłustej i kapryśnej cery. Bardzo dobrze ją tonizował, łagodził podrażnienia i zapobiegał powstawaniu nowych wyprysków. Już mam kolejną buteleczkę!
No myślę, że by mi się przydał. =)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny produkt :) Może warto się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńLubię go jest świetny do cery mieszanej :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym wypróbowała :) tez mam tłustą cerę
OdpowiedzUsuńbardzo lubię hydrolat oczarowy z fitomedu, ale obecnie moim ulubieńcem jest lawendowy ;)
OdpowiedzUsuńJa mam mieszaną cerę, może byśmy się polubili? :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak :)
UsuńMiałam i byłam bardzo zadowolona :) Cera się znacznie uspokoiła i była mniej kapryśna :)
OdpowiedzUsuńŻeby cuda działał to zapachu takiego nie znoszę :P
OdpowiedzUsuńoj tam, warto się przemóc, jeśli dobrze działa:D
UsuńPolecam krem ze śluzem z ślimakiem :) mi pomógł
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi zapachami ale... czego się nie robi by być piękną? :D
OdpowiedzUsuńMusze coś pomyśleć nad zakupem tego produktu. Mam przeczucie, że idealnie się nada na moją strefę T ;)
Od dawna kupuję hydrolaty oczarowe, nawet sama jeden z nich opisywałam na blogu, bo bardzo poprawił stan mojej cery :)
OdpowiedzUsuńJa na razie mam wodę oczarową i też jestem z niej bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńprzydałby mi się na przebarwienia :)
OdpowiedzUsuńmi również :)
UsuńJuż nie mam takiego problemu.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio borykam sie z jakimis niespodziankami na twarzy.. Moze to by mi pomoglo.. :-)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie ten hydrolat
OdpowiedzUsuńUwielbiam hydrolat oczarowy, mojej cerze też pasuje
OdpowiedzUsuńProdukt pozytywny, jednak nie do mojego typu twarzy.
OdpowiedzUsuńBardzo dużo osób jest zachwyconych tym hydrolatem, chyba nie czytałam negatywnej opinii o nim :)
OdpowiedzUsuńKiedyś go bardzo regularnie kupowałam.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim, ale teraz właśnie stosuję atrederm bo też mam problem z cerą
OdpowiedzUsuńHydrolatu jeszcze nie miałam, ale chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńDzięki Bogu, że nie wiem co to trądzik :]
OdpowiedzUsuńMogę tylko pozazdrościć :)
Usuńoczarowego to jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńMiałam płyn oczarowy z Fitomedu i sprawdzał się u mnie świetnie :) Na pewno jeszcze do niego wrócę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
hydrolat oczarowy właśnie znajduje się na mojej chciejliście ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś stosowałam i bardzo lubiłam, zapach bardzo mi się podobał. :)
OdpowiedzUsuńDołączam do obserwatorów i zapraszam do siebie. Pozdrowionka :)
ja miałam płyn oczarowy z kwiatu pomarańczy i nie zamianiłabym go na nic innego sprawdził się znakomicie :)
OdpowiedzUsuńkusi mnie ze względu na łagodzenie podrażnień.
OdpowiedzUsuńwypróbowałabym bo od czasu do czasu coś mi jeszcze wyskoczy
OdpowiedzUsuńHydrolat jest świetny.POlecam również
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie muszę wypróbować jego działanie na sobie :)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś miałam takie problemy z cerą ale wtedy nie słyszałam o tym hydrolacie;)
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie wypróbować. Ci niechciani "goście" :(
OdpowiedzUsuńJa mam cerę tradzikową ale w życiu bym nie spróbowała z tym hydrolatem :D
OdpowiedzUsuńU mnie każda nowość kończy się katastrofą, dlatego najlepiej stosować te same produkty. A aktualnie stosuję Acne Derm i Benzacne + krem oczyszczający z Ziajki + zel oczyszczający z La Roche Posay. I nic mi nie wyskakuje od 2 miesięcy...:)
Obserwuję:)
Miałam ten hydrolat i niestety nie zauważyłam najmniejszego działania :(
OdpowiedzUsuńBędę musiała koniecznie spróbować, bo moja skóra strasznie grymasi :(
OdpowiedzUsuńObawiam się, że dla mojej suchej skóry byłby trochę za mocny.
OdpowiedzUsuń