Niestety w maju trochę zaniedbałam pielęgnację włosów- chodziłam spać z mokrymi włosami, nie zawsze pamiętałam o nakładaniu serum do końcówek. To doprowadziło do przesuszenia końcówek.
Denko:
Kupię ponownieMoże kupię
Nie kupię
Marion, SPA, Maseczka do cery suchej i wrażliwej z białą glinką
Mam cerę tłustą skłonną do niedoskonałości i zawsze myślałam, że glinka zielona przeznaczona jest właśnie do takiej cery. Wszystko zmieniło się, gdy poznałam białą glinkę z Organique, która rewelacyjnie uspokajała moją skórę.
Identyczne działanie zauważyłam również dzięki białej glince z Mariona. Na pewno wrócę do niej nie raz.
Ziaja, Maseczka Regenerująca
Jak dla mnie maseczka trochę słabo regeneruje, a przecież to jej główne zadanie. Dlatego nie wiem czy do niej powrócę w przyszłości.
Perfecta, oczyszczająca maseczka do twarzy
Maseczka u mnie w ogóle się nie sprawdziła. Efekt oczyszczenie bardzo słaby, a co gorsze maseczka miejscami bardzo wysuszyła mi cerę. Na pewno do niej nie powrócę.
Alva, Mineralny Krem Myjący
Jestem na Tak. Bardzo dobrze oczyszcza i zwęża pory. Malutki minus za to, że efekt nie jest długotrwały. Na pewno ponownie dołączę go do swojej pielęgnacji cery. tym poście.
Podkład matujący, Dr Irena Eris Provoke Matt
To już moje drugie opakowanie tego podkładu. Mój zdecydowany ulubieniec- bardzo dobrze kryje, daje ładne, pudrowe wykończenie i co najważniejsze- matuje na dość długo ;) Więcej o nim przeczytacie w tym poście.
Kolastyna, maseczka oczyszczająca
Ta maseczka poradziła sobie znacznie lepiej maseczka z Perfecty. Zauważalne jest delikatne oczyszczenie cery. Dzięki niej jest ona bardzo gładka i matowa na dosyć długi czas.
Kallos Latte
Bardzo lubię szampony z Kallosa. Szampon bardzo dobrze oczyszcza włosy. Sprawia, że włosy stały się miękkie i delikatne w dotyku. Produkt nie obciąża włosów. Jeśli chodzi o konsystencję, jest w sam raz. Zapach jest bardzo delikatny, ledwo wyczuwalny. Szampon dobrze się pieni. Jestem zdecydowanie na TAK :)To już moje drugie opakowanie tego podkładu. Mój zdecydowany ulubieniec- bardzo dobrze kryje, daje ładne, pudrowe wykończenie i co najważniejsze- matuje na dość długo ;) Więcej o nim przeczytacie w tym poście.
Kolastyna, maseczka oczyszczająca
Ta maseczka poradziła sobie znacznie lepiej maseczka z Perfecty. Zauważalne jest delikatne oczyszczenie cery. Dzięki niej jest ona bardzo gładka i matowa na dosyć długi czas.
Kallos Latte
Alterra, nawilżajaca odzywka do włosów suchych i zniszczonych
Pierwszy raz miałam okazję stosować odzywkę z Alterry. Dotąd znałam jedynie szampon i maskę. Maskę bardzo polubiłam, za to odżywka jakoś specjalnie nie wpłynęła na kondycję moich włosów. Podoba mi się za to jej zapach- owocowy.
Nafta kosmetyczna
Nie wyobrażam sobie pielęgnacji włosów bez nafty kosmetycznej. Dzięki nafcie moje włosy są lśniące i niesamowicie miękkie w dotyku.
Marion zabieg laminowania
Jestem na nie, ponieważ zabieg ten nie zrobił nic z moimi włosami. Wszystkie obietnice producenta są według mnie zawyżone.
Marion, 7 Efektów, 60 sekundowa maseczka z olejkiem arganowym
Maseczkę miałam możliwość przetestować dzięki współpracy z firmą Marion. Niestety nie zauważyłam spektakularnych efektów po jej zastosowaniu. Spodobał mi się jej zapach. Ponadto fajnie wygładza włosy. Jednak dla mnie to trochę za mało. Liczyłam również na nawilżenie włosów, a niestety z tym w ogóle sobie nie poradziła.
Pomadka ochronna AA, My Lipscare
Fatalna, słabo nawilżała, a ponadto ieliła usta- nigdy do niej nie wrócę.
DroVit, tabletki z drożdżami piwnymi
Moja cera bardzo dobrze reaguje na drożdże, dlatego z chęcią łykam suplementy z nimi. Ogólnie jestem wierna Humavtiowi, ale kiedyś coś mnie natknęło i kupiłam te z Drovitu. I chyba nie był to najlepszy pomysł, bo mimo dobrego według mnie skladu, moja skóra nie nie za bardzo polubiła się z tymi tabletkami, myślałam, że moze to tylko chwilowy wysyp, ale taki stan utrzymywał się na cerze za długo. Może kiedyś dam im szansę.
Lakier do paznokci, Eveline, miniMAX
Bardzo lubię lakiery z Eveline. Po pierwsze za szeroki pędzelek, który ułatwia nakładanie koloru, po drugie za krycie i dosyć dobrą twałość.
Antyperspirant, Ziaja, Activ
Uwielbiam antyperspiranty z Ziaji, ponieważ według mnie bardzo dobrze chronią przed potem, nie podrażniają, a do tego pięknie pachną.
Puma Yellow
Dezodorant kupiłam wraz z wodą toaletową w zestawie jakieś 1,5 roku temu. Zapach wody i dezodorantu jest dla mnie idealny. Nie za słodki- energetyzujący.
Ponadto dezodorant jest bardzo wydajny, bo używałam go codziennie i starczył na tak długi okres.
Balea, żel po prysznic
To było moje pierwsze spotkanie z kosmetykami tej firmy. I bardzo się cieszę, że miałam okazję poznać ten żel. Piękny zapach, dobrze się pieni i oczyszcza skórę. Jesli tylko będę miała okazję, na pewno kupię ten żel jeszcze raz.
BB Beauty, odżywczy olejek do ciała
O tym olejku pisałam niedawno tutaj. jest to moje małe odkrycie, ponieważ olejek bardzo dobrze nawilża skórę, pieknie pachnie, a zapach utrzymuje się na dłużej.
u mnie zabieg laminowania z Marionu fajnie wygładzal i zmiekczał wlosy:)
OdpowiedzUsuńja z tego zabiegu też byłam zadowolona:)
Usuńbardzo ładne masz włosy :) z twojego denka znam kilka rzeczy Ziaja, perfecta, balea itp :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne masz włoski :)
OdpowiedzUsuńPięknie błyszczą :)
OdpowiedzUsuńsporo udało Ci się zużyć :) masz piękne długie włosy :) ja swoje hoduję.. żałuję, że krótko je ścięłam :)
OdpowiedzUsuńCudowne włosy... *.*
OdpowiedzUsuńCudowne włosy... *.*
OdpowiedzUsuńAlva, Mineralny Krem Myjący fascynuje mnie od jakiegoś czasu, coś czuję, że by mi się spodobał!
OdpowiedzUsuńI tak są śliczne Twoje włoski :) Muszę również przekonać się do nafty kosmetycznej :)
OdpowiedzUsuńPiękne te włosy masz ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie pięknee włoski :)))
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się przełamać do stosowania nafty.
OdpowiedzUsuńmasz piękne włosy, chciałabym mieć takie gładkie i błyszczące jak ty :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne włoski!
OdpowiedzUsuńprzyjemne denko, chyba nie miałam żadnego z przedstawionych przez Ciebie kosmetyków...
OdpowiedzUsuńDenka gratuluję, a co do włosów mam wrażenie, że są jakieś rzadsze niżeli w kwietniu .. ?
OdpowiedzUsuńPiękne włoski :)
OdpowiedzUsuńDenko spore :)
Śliczne masz włosy, napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńMam ten zabieg laminowania z Marion ale tyle skrajnych recenzji czytałam, że chyba nie zdecyduję sie na jego uzycie.
OdpowiedzUsuńJakie piekne Masz włosy! ;))
OdpowiedzUsuńKlikniesz w kliki w nowym poście będę wdzięczna ;*
Zgadzam się z przedmówczyniami - piękne masz włosy!
OdpowiedzUsuńAntyperspiranty z Ziaji też bardzo lubię, ale akurat w tej cytrynowej wersji bardzo nie spodobał mi się zapach. Mój ulubiony to fioletowy :)
Natomiast zabieg laminowania z Mariona działa u mnie jak zwykła, całkiem dobra odżywka. Nic więcej :c
jakie cudne kłaczki! kolor, blask i nawilżenie! ojejju:)
OdpowiedzUsuńooo wiekszosci kosmetykow nie znam ;)
OdpowiedzUsuńAle Ty masz te włoski lśniące :)
OdpowiedzUsuń