Jesli chodzi o czwórkę moich ulubieńcow z sierpnia, to przedstawiają się one następujaco:
1. Ulubiony kosmetyk
Sylveco, Peeling oczyszczajacy
To jeden z niewielu komsetyków do pielęgnacji twarzy, który spełnia moje wszystkie oczekiwania, czyli doskonale oczyszcza, wygładza i matuje skórę. Ponadto widocznie zwęża pory. Pełna recenzja tutaj.
2. Ulubiony zapach
C-Thru, Lime Magic
Bardzo orzeźwiający, lekki zapach. Wyczuwalne są w nim nuty cytrusów i zielonej herbaty. Uwielbiam!
3. Ulubiona książka
Federico Moccia, Trzy metry nad niebem
Książkę preczytałam już któryś raz z kolei, ale po prostu lubię wracać do tak wzruszajacych historii. Myślę, że większość z Was zna już film o tym samym tytule, więc ja zapraszam Was teraz do lektury książki.
4. Ulubiona piosenka
Walk the moon- Shut up and dance
Ta piosenka chyba mówi sama za siebie. Rewelacja ;)
Znam tylko książkę :) jest świetna :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj mam tak, że wolę ksiązkę od filmu, ale w wypadku Trzech metrów nad niebem bardziej podobał mi się film...
OdpowiedzUsuńMi tak samo :)
UsuńPiosenkę też lubię.
Znam książkę i zapach, który kiedyś był moim ulubionym :)
OdpowiedzUsuńNie znam właściwie nic:)
OdpowiedzUsuńPeeling oczyszczający z Sylveco intryguje mnie od dawna. Książki "Trzy metry nad niebem" nie czytałam. Muszę w końcu odwiedzić bibliotekę
OdpowiedzUsuńCzytałam sporo dobrego o peelingu Sylveco.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować ten peeling :-)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z Twoich ulubieńców,ale zaciekawiła mnie książką i film,więc na pewno przeczytam,albo obejrzę w niedługim czasie :)
OdpowiedzUsuńPeeling oczyszczający Sylveco jest mi znany, ostatnio trafiła do mnie również wersja wygładzająca :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie peeling Sylveco, widziałam już kilka pochlebnych recenzji :)
OdpowiedzUsuńPiosenka jest świetna. Uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuńNie znam Twoich ulubieńców ;)
OdpowiedzUsuńNie znam nic z Twoich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńSzybko ten czas mija. Mi niedługo kończy się urlop :( Niestety nie znam nic z Twoich ulubieńców. Na koniec sierpnia udało mi się skorzystać z wyprzedaży i kupiłam sobie pędzelki Sigma :)
OdpowiedzUsuńpeeling z Sylveco mam w zapasach ale jeszcze nie próbowałam go :)
OdpowiedzUsuńC-THRU mają śliczne zapachy. A książkę już mam, więc muszę się za nią zabrać :)
OdpowiedzUsuńTen peeling by nam się przydał zdecydowanie:):)
OdpowiedzUsuńPeeling Sylveco bym chciała :)
OdpowiedzUsuńmam trzy metry nad niebem na półce, ale jeszcze się nie wzięłam za czytanie :D za to bardzo podobał mi się film, choć druga część już nie do końca :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko piosenkę. Też lubię.
OdpowiedzUsuńPoza piosenką niczego nie kojarzę :))
OdpowiedzUsuńPeelingiem jestem mocno zainteresowana, a o książce słyszałam, że świetna ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam inną książkę Federico Mocci i też mi się podobała. :-) Sylveco z kolei muszę zdecydowanie wypróbować!
OdpowiedzUsuńJEstem ciekaw peelingu
OdpowiedzUsuńDuzo dobrego czytałam o tym peelingu. Markę Sylveco bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńteż mam ten peeling z Sylveco, ale ulubieńcem moim nie jest :P
OdpowiedzUsuńPiosenka jest świetna :D
OdpowiedzUsuńRozglądałam się ostatnio na tym peelingiem, ale niestety go nie wypatrzyłam :( Mam nadzieję, że gdzieś w końcu uda mi się go znaleźć :) Książki nie czytałam, film widziałam, bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńAch kusi mnie ten peeling Sylveco, niestety ostatnio jak robiłam zakupy, był już wyprzedany :(
OdpowiedzUsuńplanuję kupić peeling sylveco z korundem
OdpowiedzUsuńNaprawdę skusiłam się na peeling do twarzy Sylveco :D Skoro bardzo dobrze się spisuje ?
OdpowiedzUsuńteż lubię peeling Sylveco
OdpowiedzUsuńkusi mnie peeling Sylveco:)
OdpowiedzUsuńczytałam wszystkie książki tego autora, zachwycił mnie i polecam!
OdpowiedzUsuńTeż polubiłam ten peeling Sylveco. =)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKsiążka fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńten peeling mam na liście zakupowej czekam tylko aż wykończe obecne :P
OdpowiedzUsuńJa niedługo będę testować tą drugą wersję peelingu z Sylveco :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają zapachy C-thru :)
OdpowiedzUsuńPeeling Sylveco mam w planach zakupowych :)
OdpowiedzUsuńPeeling jak najbardziej mnie zainteresował i na pewno sięgnę po niego;)
OdpowiedzUsuńMuszę się zainteresować tą książką.. ;)
OdpowiedzUsuńksiążkę czytałam i także mi przypadła do gustu ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam peeling z Sylveco jak większość ich produktów
OdpowiedzUsuńOj nut cytrusów nie bardzo lubię w perfumach :(
OdpowiedzUsuńmam zamiar się zaopatrzyc w ten peeling od Sylveco:)
OdpowiedzUsuńMam w zapasach ten peeling sylveco, mam nadzieję, że też będę zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńMuszę czegoś spróbować z Sylveco, może właśnie będzie to peeling :)
OdpowiedzUsuńChętnie książkę przeczytam :)
OdpowiedzUsuń3 metry nad niebem -nic dodać nic ująć :)
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę na ten peeling z sylveco :)
OdpowiedzUsuńPeeling musi być mój:)
OdpowiedzUsuńPeeling miałam, trochę mnie zmęczył już, książki i filmu nie znam.
OdpowiedzUsuńZapach C-THRU idealny na letnie, upalne dni :) peelingu nie znam, ale chętnie po niego sięgnę, szczególnie, że mam problem z rozszerzonymi porami..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, www.kiinsza.blogspot.com
nie znam Twoich ulubiencow ale przyznam,ze kiedys interesowalam sie zapachami C-THRU :) obserwuje:*
OdpowiedzUsuńTen peeling z Sylveco chodzi za mną od dłuższego czasu;) Kupiłam po raz kolejny krem brzozowy i muszę przyznać, że jest naprawdę dobry, więc pewnie ten peeling też będzie ok. Widzę też, że ma w składzie olejek z drzewa herbacianego, więc zaleczy wszelkie wypryski:) Póki co stosuję olejek eteryczny z drzewa herbacianego punktowo.
OdpowiedzUsuńPiosenka jest świetna ;)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubiłam ten peeling, ale zapach był tak średnio przyjemny niestety ;)
OdpowiedzUsuń