Podczas czerwcowych zakupów wpadł do mnie balsam przeznaczony do pielęgnacji włosów cienkich i osłabionych. Dziś mogę powiedzieć o nim kilka słów. Zapraszam na recezję ;))
Od producenta:Gęsty balsam Agafii dla włosów cienkich i osłabionych. Oparty na mrożonej (strukturyzowanej) wodzie, zawiera wyciąg z 17 syberyjskich ziół, ekstrakt żywicy sosny długoigielnej, miód i olej łopianowy. Intensywnie odżywia, nawilża i odbudowuje strukturę włosa, stymulując jego wzrost.
Skład:
Aqua nivalis, Siberian Water Complex® ,Cetrimonium Chloride, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Mel, Arctium Lappa Seed Oil, Pinus Palustris Wood Tar, Guar Gum, Panthenol, Citric Acid, Parfum, Kathon.Siberian Water Complex® - Rhododendron dauricum, Inula Helenium, Atragene Sibirica, Helichrysum Arenarium, Solidago Dahurica, Erodium cicitarium, Pedicularis uralensis, Rubus saxatillis, Urtica Dioica, Saponaria Officinalis, Chamomilla Recutita, Silene Jenisseensis, Rhodiola Rosea, Artemisia Mongolica, Scutellaria Baicalensis, Polygonatum odoratum, Lamium album.
Opakowanie:
Balsam znajduje się w eleganckiej, ciemnozielonej, plastikowej butelce. Plastik jest dość sztywny co znacznie utrudniało wydobycie balsamu, gdy się kończył.
Pojemność butelki to 350 ml.
Cena to około 16 zł.
Konsystencja/ Zapach:
Balsam jest bardzo gęsty, o delikatnie zielonym kolorze. Bez problemu rozprowadza się na włosach, nie spływa z nich.
Zapach jest intensywnie ziołowy. Ja jako miłośniczka ziół bardzo polubiłam ten zapach, Jednak nie wszytkim może on się spodobać.
Moja opinia:
Przejdźmy więc do najważniejszego, czyli do działania.
Balsam nakładałam 2 razy w tygodniu na zwilżone włosy na około 5-8 min. Ze względu na jego konsystencję wystarczy już niewielka jego ilość by pokryć całe włosy.
Zauważyłam, że po każdym użyciu balsamu moje włosy miały większą objętość, lepiej się układały. Włosy były również ładnie wygładzone, nawilżone i błyszczące. O wiele lepiej się rozczesywały.
Kosmetyk nie podrażnił ani nie uczulił skóry głowy.
Podsumowując Jest to kolejny rosyjski kosmetyk, który bardzo dobrze się u mnie spisał. Z czystym sumieniem mogę go polecić posiadaczką cienkich i osłabionych włosów.
Kusi mnie ten produkt już od dawna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Jak będę zamawiać jakieś rosyjskie kosmetyki to z chęcią się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na jesienny konkurs ;)
Fajny i chętnie kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńLubię rosyjskie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńMoje pierwsze spotkanie z balsamem - saszetki nie było najlepsze ale mam w planach zakupić ten przedstawiony przez Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńLubię Babcię,szampony się u mnie nie sprawdzają,za to włosy mojej córki je uwielbiają :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy moje włosy by się z nim polubiły, muszę wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tego produktu :)
OdpowiedzUsuńWygładzone, nawilżone, błyszczące, lepiej się rozczesujące? WOW, biorę!:D
OdpowiedzUsuńlubię te balsamy , a w tym wygładzenie za mną przemawia :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te produkty , ale po ciąży dopiero będę mogła wypróbować . Bardzo obawiam się że intensywne ziołowe zapachy , były by dla mnie teraz nie do zniesienia :* Tak więc zapisuję na listę :)
OdpowiedzUsuńtego akurat nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy są cienkie i delikatne, więc wielce prawdopodobne, że ten kosmetyk dobrze by się u mnie sprawdził :) Jest w ogóle tyle perełek wśród kosmetyków do włosów, które chciałabym wypróbować, że chyba jak już je wszystkie kupię (o ile na tym nie zbankrutuję), to będę musiała non stop chodzić z czymś na głowie :D
OdpowiedzUsuńjeśli jest gęsty to czy łatwo go wydostać z buteleczki, zwłaszcza przy końcówce produktu?
OdpowiedzUsuńByły z tym problemy. Musiałam telepnąć mocno butelką żeby balsam spłynął, a niestety często ten sposób zawodził.
UsuńLubię ziołowe. :-)
OdpowiedzUsuńo widzę, że działanie ma bardzo fajne !
OdpowiedzUsuńto coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńWszędzie te kosmetyki a ja jeszcze nie miałam okazji wypróbować; )
OdpowiedzUsuńInteresują mnie rosyjskie kosmetyki, muszę koniecznie wypróbować :D!
OdpowiedzUsuńFajne działanie :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie słyszałam o nim jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńW pierwszej kolejności muszę znaleźć coś na wypadanie włosów.
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę na serię rokitnikową z Planeta Organica.
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńDo moich włosów się nadaje:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego rosyjskiego kosmetyku, ale ten bardzo chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie miałam, ale uwielbiam kosmetyki Agafii :)
OdpowiedzUsuńWiele dobrego słyszałam o tym balsamie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ziołowe produkty, więc coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak by się sprawdził u mnie :)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna :))
Nie miałam jeszcze ale Twoja recenzja zachęca do zakupu :)
OdpowiedzUsuńPewnie nie byłby odpowiedni dla mnie, miałam od nich szampon i pamiętam, że był dobry ale niestety niewydajny :)
OdpowiedzUsuńWidzę że bardzo udany ten balsam, lubię ziołowe zapachy.
OdpowiedzUsuńBalsamu do włosów jeszcze nie używała niestety. =/
OdpowiedzUsuńRosyjskie kosmetyki do włosów się u mnie nie sprawdzają :(
OdpowiedzUsuńNie używałam rosyjskich kosmetykó, ale może kiedyś po nie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy balsam :-) chyba powinnam zrobic w koncu zamówienie na te kosmetyki :-)
OdpowiedzUsuńJeśli zapach ziołowy to chyba nie dla mnie, ale cieszę się, że spełnił Twoje oczekiwania :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te rosyjskie kosmetyki :), miałam kilka i się dobrze sprawdzały :).
OdpowiedzUsuńciekawa jestem czy moje kręciołki by go polubiły
OdpowiedzUsuńMimo dobrej recenzji to ja się nie skuszę po moim ostatnim szamponowym bublu z tej firmy :) już więcej nie sięgam po babcię :D
OdpowiedzUsuńChyba będę musiała go zamówić :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie mialam nic z tych kosmetykow :)
OdpowiedzUsuń