Skuszona pozytywnymi opiniami wśród innych blogerek postanowiłam dołączyć do swojej pielęgnacji cery i włosów żel aleosowy. Jak sprawdził się u mnie?
Od producenta:
Biologicznie aktywne składniki zawarte w żelu wnikają głęboko w strukturę skóry, przywracając jej jędrność i odpowiednie nawilżenie. Działanie aloesu wspomaga bogata w mikroelementy i biopierwiastki, a szczególnie jod i kwas metaborowy wykazujący działanie oczyszczające, bakteriobójcze i przeciwzapalne, lecznicza woda mineralna z Uzdrowiska Rabka.
Skład:
Aqua (modyfikowany roztwór leczniczej wody: wodorowęglanowo - chlorkowo - sodowej, bromkowo - jodowo - borowej z Uzdrowiska Rabka S.A.), Aloe Vera (Aloe Barbadensis) Extract, Propylene Glycol, Gliceryne, Symphytum Officinale Extract, D-Panthenol, Carbomer, Triethanolamine, Allantoin, DMDM Hydantoin.
Opakowanie:Żel zamknięty jest w w 150 ml tubce. Bardzo dobrze się go z niej wyciska
Kupiłam go na allegro w cenie 10 zł.
Konsystencja/ Zapach:
Konsystencja żelu jest raczej rzadka, ale na szczęście nie spływa on z twarzy czy z innych partii ciała.
Zapach jest bardzo delikatny. Zapach aloesu jest naprawdę ledwo wyczuwalny.
Moja opinia
Używałam żelu głównie na moją przesuszoną cerę, czsami dodawałam go do masek. Po nałożeniu na skórę pierwsze co czujemy to ochłodzenie i odświeżenie cery. Żel bardzo szybko się wchłania mimo to, skóra może się delikatnie błyszczeć.
Ostatnio mam bardzo przesuszoną cerę, dlatego uznałam, że żel pomoże mi uporać się z licznymi podrażnieniami i suchymi skórkami. Żel o ile ładnie łagodzi wszelkie podrażnienia tak dla moich suchych skórek okazał się jednak za słaby.
Żel nie spowodował wysypu ani innych negatywnych skutków.
Ponadto używałam go jeszcze w pielęgnacji włosów. Mieszałam go z maskami. I efekty były całkiem dobre. Włosy były dobrze nawilżone i gładkie.
Podsumowując, Żel bardzo dobrze poradził sobie regeneracją mojej podrażnionej skóry i na pewno nie raz do niego powrócę.
Ostatnio myślałam, aby zakupić go właśnie z przeznaczeniem do pielęgnacji włosów :)
OdpowiedzUsuńUžywałabym do włosów. Szkoda tylko, że nigdzie nie mogę go znaleźć a na allegro nie zamawiam.
OdpowiedzUsuńWażne, że nie zaszkodził, ja chyba niestety jestem uczulona na aloes:/
OdpowiedzUsuńU mnie niestety, ale się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńRozważam zakup ;) Jeśli zmagasz się z takim przesuszeniem, to polecam złoty olejek Evree i kremy Sylveco - fajnie nawilżają, może coś pomogą :)
OdpowiedzUsuńLubię ten żel właśnie w formie półproduktu do podrasowania innych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też jest w porządku, świetnie sprawdzał się po opalaniu.
OdpowiedzUsuńmam tego typu żel tyle, że z innej firmy i bardzo go lubię używać latem :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze nigdy takiego typu żelu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Miałam go i stosowałam latem na podrażnienia po depilacji ;)
OdpowiedzUsuńLubię go bardzo, zwłaszcza za to że można go dodawać do wielu domowych kosmetyków
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim wiele dobrego, muszę się w końcu skusić :)
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam już go kupić ale w ostatniej chwili zrezygnowałam ale wrócę po niego :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żel aloesowy, idealny na wszystko, ale tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńfajny żel :) może się przydać szczególnie latem, na spieczoną skórę :)
OdpowiedzUsuńDużo o nim słyszałam ,ale sama jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki żel na podrażnienia po depilacji.
OdpowiedzUsuńChciałabym w najbliższym czasie kupić sobie jakiś aloesowy żel :)
OdpowiedzUsuńsama chętnie bym się na niego skusiła ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam go nigdy, chociaż dużo pozytywnych opinii kusi :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra bardzo lubi kosmetyki z aloesem
OdpowiedzUsuńJak z aloesem to zdecydowanie bym kupiła, bo uwielbiam ten składnik w kosmetykach. :-)
OdpowiedzUsuńCzas najwyższy nadchodzi aby wreszcie i ja się na niego skusiła :)
OdpowiedzUsuńGorvita ma ogólnie dobre produkty ;)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo się z nim polubiłam.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że jest dobry :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy go uwielbiają :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji go wypróbować, ale chyba w końcu to zrobię :)
OdpowiedzUsuńW sumie to pierwszy raz chyba o nim słyszę :)
OdpowiedzUsuńMusze go zakupić :)
OdpowiedzUsuńna pewno go kupię, bo mam na niego chęć od jakiegoś czasu :D
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie używałam tego typu produktów - może kiedyś się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńJa mam na niego genialny sposob :-) mam problem z pękająca i sucha skórą dloni. Smaruje ręce na noc tym zelem i na to nakladam jakis olejek przewaznie wellness & beauty... Na drugi dzien dłonie sa zregenerowane :-)
OdpowiedzUsuńJa potrzebuję mocnego zdzieraka :D
OdpowiedzUsuńChętnie go kiedyś wypróbuję, ale teraz obawiam się że nie dałby rady mojej suchej skórze.
OdpowiedzUsuńLubię żele aloesowe, miałam już różnych marek (tej akurat jeszcze nie) i zauważyłam że one bardzo różnią się między sobą, chyba to kwestia procentowej zawartości aloesu właśnie :)
OdpowiedzUsuńczasami sięgam po żel aloesowy, tego jednak jeszcze nie miałam okazji używać ;)
OdpowiedzUsuńja tam o nim nie słyszałam xD
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o tym żelu i tym bardziej zaciekawiło mnie to, że można stosować go także do włosów :) Na razie jednak szaleję z olejem kokosowym który zdaje się pasować do moich włosów idealnie ^^
OdpowiedzUsuńz ciekawości muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńDużo o nim słyszałam, ale nie widziałam go stacjonarnie, dlatego go jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńNie znam ale z chęcią poznam:) Jeszcze ta cena, musi być mój!
OdpowiedzUsuń