Od producenta:
Cukrowy peeling do ciała o wyjątkowych właściwościach pielęgnacyjnych oraz o apetycznym zapachu kiwi ze słodką nutą karamboli.
Eksplozja radości i energia na cały dzień!
Orzeźwiające połączenie dojrzewających na słonecznych wyspach Indonezji złocistych owoców karamboli oraz soczystego aromatu kiwi oszałamia intensywnym zapachem i wypełnia radością na cały dzień.
Eksplozja radości i energia na cały dzień!
Orzeźwiające połączenie dojrzewających na słonecznych wyspach Indonezji złocistych owoców karamboli oraz soczystego aromatu kiwi oszałamia intensywnym zapachem i wypełnia radością na cały dzień.
Cukrowy peeling doskonale myje, regeneruje i pielęgnuje ciało. Dzięki zawartości masła Karite głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia skórę, sprawiając, że staje się zachwycająco miękka i delikatna.
Naturalne kryształki cukru i zmielone łupinki orzechów macadamia zanurzone w odżywczym olejku, usuwają martwy naskórek i wygładzają ciało. Zawarty w peelingu ekstrakt owoców noni, zwiększając wydzielanie endorfin, wprowadza w doskonały nastrój, stymuluje pozytywną energię i radość, a wibrujący zapach egzotycznych owoców odpręża, orzeźwia i pobudza do działania. Skóra pozostaje odżywiona, natłuszczona, dzięki czemu nie jest konieczne używanie balsamu.
Skład:Aqua, Acrylates Copolymer, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Parfum, Polyethylene, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Powder, Macadamia Ternifolia Shell,Panthenol, Inulin, Styrene/ Acrylates Copolymer, Sodium Chloride, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, DMDM-Hydantoin, Limonene, Linalool, Caramel Colour E150d, CI 19140,CI 42090.
Opakowanie:
Scrub znajduje się w ładnym, kolorowym 300 g plastikowym słoju z bardzo grubą nakrętką. Jego cena wynosi 15,99 zł. Bardzo dobrze wyjmuje się go ze słoiczka. Srebna folia zabezpiecza przed jego wylaniem. Moją uwagę do peelingu przyciągnęła wesoła szata graficzna :)
Konsystencja/ Zapach:
Peeling ma dość gęstą konsystencję przez co bardzo dobrze nakłada się go na skórę. Kryształki cukru są w nim bardzo dobrze wyczuwalne. Po kontakcie z wodą rozpuszczaja się, delikatnie masując skórę. Znajdziemy w nim również drugi rodzaj drobinek - małe zielone kuleczki - które mają właściwości nawilżające.
Zapach kosmetyku jest bardzo apetyczny! Dlatego moje sobotnie rytuały z nim to niewątpliwie przyjemnie chwile. Zapach jest owocowy i bardzo intensywny.
Moja opinia:
Peeling spełnił moje oczekiwania. Moze nie jest to bardzo mocny zdzierak, ale mi się spodobał. Bardzo dobrze oczyszcza, usuwa martwy naskórek. Skóra po jego użyciu jest jędrna i nawilżona, to za sprawą zawartych w nim olejków. Lubię ten efekt odżywionej i sprężystej skóry. Po spłukaniu kosmetyku zostaje na niej delikatny film, dzięki któremu nie ma potrzeby wklepywania balsamu.
Mam zastrzeżenia jedynie do wydajności kosmetyku, ponieważ używany raz w tygodniu starczył mi na około 7 tygodni.
Peeling nie wywołał u mnie żadnych reakcji uczuleniowych ani podrażnień.
Podsumowując, Znalazłam w tym peelingu godnego przeciwnika Balei. Spełnia on wszystkie moje oczekiwania i chętnie skuszę się na inne wersje zapachowe. :)
___________________________________________________________
Kto nie wziął jeszcze udziału w moim rozdaniu ma jeszcze czas! :)
Bardzo ciekawy post . Być może sama zacznę z niego korzystać ;)
OdpowiedzUsuńhttp://mylittlelifex3.blogspot.com/
Fajniuśki ten peeling ! Jak o nim piszesz to od razu czuję jego zapach i te cukrowe drobinki, które rozpuszczają się na mojej skórze. Kosmos <3
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie można ich powąchać w drogerii :D pewnie pachną bosko (wszystkie wersje) :)
OdpowiedzUsuńWow wyglada apetycznie :-) i musi tak samo pachnieć :-D
OdpowiedzUsuńJa wolę mocne zdzieraki więc mógłby się u mnie nie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńWygląda super :)
OdpowiedzUsuńJa je bardzo lubię, przyjemnie pachną. :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej firmy :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę się za nim rozejrzeć na najbliższych zakupach :)
OdpowiedzUsuńCudo! Muszę koniecznie zakupić :) Fajnie, że jesteś z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńLubie kosmetyki z tej marki. Zapach jest cudowny. Chętnie spróbowałabym tego peelingu
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę peelingi:)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę, lubię ich kosmetyki:) Mają cudowne zapachy! Chociaż zdzieraków mam pełno:P Tak pełno, że nie wiem czy nie ma tam jakiegoś zdzieraka od Farmony:D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi Tutti Frutti od Farmony :) ten miałam już dwa razy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapachy produktów tej marki :)
OdpowiedzUsuńDużo osób zachwala te peelingi, a ja uwielbiam ich masła do ciała :D
OdpowiedzUsuńUżywałam tego peelingu ale o innym zapachu. Mnie najbardziej podobał się słodki zapach skóry zaraz po wykonaniu zabiegu. Minusem była swędząca skóra - chyba mam zbyt wrażliwą skórę na tak mocno zapachowe kosmetyki.
OdpowiedzUsuńCo do wydajności - myślę, że 7 tygodni to i tak dużo :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Mam dla Ciebie pewną propozycję - odezwij się do mnie: gosia@vitalia.pl
OdpowiedzUsuńmiałam go, jest świetny :)
OdpowiedzUsuńmiałam masło do ciała z tutti frutti, nie polubiłam się z nim za sprawą drobnych czarnych drobinek które mnie drażniły jak smarowałam skórę, peelingu jeszcze nie próbowałam, ale ten wygląda niesamowicie apetycznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te peelingi :)
OdpowiedzUsuńJa lubię mocne zdzieraki.
OdpowiedzUsuńJa również, tak jak koleżanka powyżej bardzo lubię mocne zdzieraki :)
UsuńMiałam wersje bodajże mango i byłam zachwycona. Ten rownież chętnie przetestuje :))))
OdpowiedzUsuńSkład mi nie do końca pasuje, pewne jego elementy potrafią mnie uczulać. Ale b. lubię zapach kiwi :)
OdpowiedzUsuńZapach chętnie bym poznała :)
OdpowiedzUsuńMam w zapasach wersję o zapachu wiśniowym :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze o nie używałam .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Uwielbiam te peelingi, każdy wariant zapachowy jest dla mnie rewelacyjny. ; )
OdpowiedzUsuńmiałam masełko z tej serii i było ok, a peelingu jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawi mnie zapach:) chyba bym go zjadła:D
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się kiedyś nad nim i teaz żałuję, że nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię.
OdpowiedzUsuńUżywałam zwykłego peelingu z Tutti Frutti i też zapach miał obłędny!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach. *.*
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie. :)
peniata.blogspot.com
Kurcze szukam właśnie peelingu, który tego filmu nie zostawia...
OdpowiedzUsuńGreat post!
OdpowiedzUsuńPlease click on the link on my post
http://helderschicplace.blogspot.com/2015/08/boho-with-shein.html
Uwielbiam owocowe kosmetyki <3
OdpowiedzUsuńmam na niego ochotę ;pp ;)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, jak rozgniecione kiwi :)
OdpowiedzUsuńCzęsto obok niego przechodzę , czas się w koncu skusić :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi cukrowe, więc postaram się kiedyś go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi tej firmy. :)
OdpowiedzUsuńZapach tego peelingu jest po prostu obledny :).
OdpowiedzUsuńmam w wersji mini, jednak zapach średnio mi pasuje ;) wolę wiśnię
OdpowiedzUsuńśliczny blog <3
OdpowiedzUsuńchciałabym wypróbować scruby i peelingi z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńMam w zapasach ten peeling o tym zapachu :) Jestem ciekawa jak się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńMiałam masło do ciała z tej serii, i zapach wyjątkowo mi nie odpowiadał..
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda ten peeling, dla zapachu bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda i muszę go mieć :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten peeling tylko w arbuzowo-melonowej wersji :) i chyba właśnie ten zapach był w nim najfajniejszy ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam peelingów z tej serii, szkoda że są mało wydajne
OdpowiedzUsuńPeeling wygląda świetnie, tak soczyście. Bardzo ciekawi mnie jak pachnie :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być nieziemski!
OdpowiedzUsuńuwielbiam produkty tutti frutti:)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny, muszę kupić! :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię prdukty tej firmy. Jeśli chodzi o peeling cukrowy polecam Ci zrobić go też sama :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten peeling - jak dla mnie jest super :)
OdpowiedzUsuńciekawy, moze go wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na bloga na glosowanie
Na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMój Blog – klik!
Uwielbiam peelingi :) chętnie dołączę go do swojej kolekcji
OdpowiedzUsuńkolor ma obłedny"_)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś peeling Tutti frutti ale w buteleczkach i bardzo sobie mile wspominam, na pewno wrócę:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kiwi...dlatego może się skuszę :D
OdpowiedzUsuńwww.limonkoowy.blogspot.com
Miałam kiedyś ten peeling, bardzo go lubię ten zapach akurat mi nie odpowiada, wolę np. o zapachu jeżyny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://weliveaswedreamaloneq.blogspot.com/
Coś dla mnie, bo nie lubię bardzo mocnych zdzieraków. Gdyby nie moje zapasy to pewnie bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńJa je bardzo lubię, przyjemnie pachną. :-)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś peeling Tutti frutti ale w buteleczkach i bardzo sobie mile wspominam, na pewno wrócę:)
OdpowiedzUsuń