Żegnając lipiec dzisiaj zapraszam Was na post z serii ,, Ullubeni w ..".
1. Ulubiony kosmetyk
Peeling Balea
Bardzo dobry zdzierak, który idelanie przygotowywał skórę na wchłonięcie balsamu, a do tego ten śliczny zapach. Szkoda, że już się skończył.
2. Ulubiony zapach
Adidas, Fruity Rhythm
3. Ulubiona książka
Jill Barnett, Dni Lata
Wzruszająca historia o tym jak zdarzenia z przeszłości mogą mieć wpływ na życie i wybory innych. Trzeba ją koniecznie przeczytać.
3. Ulubiona piosenka
Kasia Popowska, ,,Lecę tam"
Piosenka kojarzy mi się z latem. Jest lekka, łatwo wpada w ucho i można ją nucić cały czas ;)
Kusi ten peeling z Balei :) a zaniedługo odwiedzę dm :D
OdpowiedzUsuńps. zmieniłam nazwę bloga, więc nowe posty mogą Ci się nie wyświetlać, jeśli jesteś zainteresowana dalszym śledzeniem moich poczynań to na blogu krótkie info :D
właśnie słucham tej piosenki:D
OdpowiedzUsuńMuszę zapoznać się z zapachem Adidas :) również lubię piosenkę Kasi :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na ten peeling :-)
OdpowiedzUsuńMiałam perfumy, podobał mi się zapach :)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam tego Adidasa :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam żadnego z twoich ulubieńców poza muzyką :D
OdpowiedzUsuńPeeling Balea bardzo ciekawy,bardzo;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie Kasia ma za słodki głosik...:D
OdpowiedzUsuńAdidasy miałam okazje powąchać
Dni lata - czytałam, też uważam, że jest piękna :)
OdpowiedzUsuńwww.juiloy.blogspot.com
Miałam perfum z adidasa. Jest cudny :)
OdpowiedzUsuńPeeling kuszący na pewno :)
OdpowiedzUsuńŚwietne jest to pierwsze zdjęcie :) Znam tylko zapach Adidas, ale niestety nie miałam przyjemności go posiadać :)
OdpowiedzUsuńTa piosenka jest rewelacyjna. Świetny wybór.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam perfum adidasa :)
OdpowiedzUsuńpiosenka super a adidaska bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuńZa Kasią Popowską nie przepadam. Nie mój styl śpiewania i nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam żadnego z twoich ulubieńców .:)
OdpowiedzUsuńKusi mnie peeling z Balea, w lipcu byłam w drogerii Dm ale wtedy jeszcze o nim nie wiedziałam
OdpowiedzUsuńszkoda że Balea jest u mnie praktycznie nie dostępna stacjonarnie
OdpowiedzUsuńNa peeling Balea chętnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńznam jedynie piosenkę ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale książka się zainteresuje ;)
OdpowiedzUsuńpeeling kuszący, znam piosenkę :)
OdpowiedzUsuńPiosenka znana ;)
OdpowiedzUsuńTego zapachu jeszcze nie znam ale przy najbliższej wizycie w drogerii niuchnę jakiś tester:)
OdpowiedzUsuńsuper ulubieni ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy ten zapach to ten sam, który ja mam :P
OdpowiedzUsuńpeeling z balea kuszący :)
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że mogliby to być również moi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę wypróbować ten peeling Balea :)
OdpowiedzUsuńNie znam nic z tych ulubieńców :P
OdpowiedzUsuńten peeling chętnie bym przygrzała :) Piosenki niestety nie znoszę, dla mnie mało ambitna i jak ją słyszę to wyłączam radio :P
OdpowiedzUsuńDobrze mi się słucha Kasi, choć sama jej nie puszczam. :) Adidasa mam zielonego, na co dzień spoko.
OdpowiedzUsuńZnam ten zapach Adidasa i kiedyś bardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś zapach marki Adidas, ale buteleczka była żółta. Uwielbiałam go, idealnie sprawdzał się w lecie.
OdpowiedzUsuńodpaliłam właśnie tą piosenkę:)
OdpowiedzUsuńPeeling kusi:)
OdpowiedzUsuńPeeling z Balea będę miała na uwadze. Piosenki nie znałam.
OdpowiedzUsuńKusi ten peeling :p
OdpowiedzUsuńslyszalam ze produkty z balei sa bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńMoze sie skusze!
moze wspolna obserwacja?
buziaczki:)
Bardzo lubię ten Adidas :)
OdpowiedzUsuńStrasznie kusi mnie zdzierak Balea.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam tą książkę :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad zakupem tego peelingu, kiedy byłam w DM, ale jakoś wypadło mi to później z głowy :) Teraz używam grejpfrutowo-rabarbarowego peelingu Isany.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Lubie zapach tego Adidasa, jest bardzo wakacyjny :)
OdpowiedzUsuń