Zapraszam Was na włosową aktualizację oraz na zużycia czerwcowo-lipcowe wraz z krótkimi recenzjami ;)
Kupię ponownie
Może kupię
Na pewno nie
WŁOSY
1. Jantar, odżywka do skóry głowy- Zdecydowani moja ulubiona wcierka, która nie tylko hamuje wypadanie włosów, ale sprawia, że pojawia się mnóstwo ,,baby hair"Czy kupię ponownie? Zdecydowanie tak
2. Kallos Banana- Maska, nie spełniła moich oczekiwań. Ale widzę ją u siebie w formie odżywki. Więcej o niej w tym poście.
Czy kupię ponownie? Może
3. Kallos Keratin- Jak na razie moja ulubiona maska z Kallosa. Świetnie nawilża i wygładza włosy. Dzięki niej są one bardzo miękkie, gładkie i sypkie. Zaparszam na post o niej tu.
Czy kupię ponownie? Zdecydowanie tak
4.Isana, Szampon 7 ziół-Chyba już nie raz wspominałam, że bardzo lubię szampony z Isany. A ten jest moim ulubieńcem. Bardzo dobrze radzi sobie z oszyszczaniem włósów i zmywaniem olejów.
Czy kupię ponownie? Zdecydowanie tak
5.Marion, Ani-age odżywka w sprayu do włosów- Otrzymałam ją w ramach testów z firmą Marion. Całkiem fajna odżywka, która nie obciążała włosów, a delikatnie je nawilżała.
Czy kupię ponownie? Może
6.Eveline, Argan+ Keratin szampon do włosów farbowanych- Szampon oddałam mojej mamie i z tego co mi powiedziała to taki średniaczek. Bo z jednej strony włosy po nim fajnie błyszczały i były niesamowicie miękkie, a z drugiej strasznie się elektryzowały.
Czy mama kupi ponownie? Raczej nie
7. Bioelixre, Argan Oil- Całkiem przyjemne serum, które łądnie nawilżało końcówki włosów. Dzięki niemu prezentowały się one o niebo lepiej.
Czy kupię ponownie? Zdecydowanie tak
8.Naturia, odżywka do włosów suchych i zniszczonych- Szczerze mówiąc to oprócz tego, że ładnie pachniała nie robiła nic więcej. A szkoda, bo zapach był śliczny i chętnie dalej nakładałbym ją na włosy.
Czy kupię ponownie? Nie
9. L'Oreal Elseve, Sun Defense, spray na słońce- Dla mnie bubel, bo nawet niewielka ilość strasznie tłuściła włosy. Gdy pierwszy raz spryskałam nim włosy, a byłam akurat przed ważnym wyjazdem musiałam szybko je umyć, bo wyglądały jak świezo naolejowane ;/
Czy kupię ponownie? Nie
TWARZ
1. Czarne północne mydło Detox- całkiem fajny produkt, który delikatnie oczyszczał cerę z zaskórników, ale powiem szczerze, że po przeczytanych o nim recenzjach spodziewałam się lepszego efektu. Więcej o nim przeczytacie tutaj.
Czy kupię ponownie? Może
2.Hydrolat z czystka ladanowego- Bardzo ładnie wygładzał cerę i sprawiał, że istniejąca wypryski nie były aż tak czerwone, jednak ze starymi plamami, nawet niewielkimi sobie nie radził.
Czy kupię ponownie? Może
3.Sanbios, krem ze śluzem ślimaka- krem co prawda w ogóle nie radził sobie z trądzikiem, ale za to bardzo dobrze nawilżał skórę i uspokajał ją. Pomimo, że wczęsniej pisałam, że raczej do niego nie wrócę- teraz znieniam zanie i mam już kolejny słoiczek kremu :) Więcej onim w tym poście.
Czy kupię ponownie? Zdecydowanie tak
4. Paese, puder ryżowy-Mam co do niego mieszane uczucia. Jest to taki średniaczek. Matowił na krótko, trochę bielił twarz, ale za to był niesamowicie wydajny. Wystarczył mi na około 10 miesięcy, a używałam go prawie codziennie z poprawkami w ciągu dnia. Recenzja tutaj.
Czy kupię ponownie? Może
5. Artdeco, puder fixujący- Jestem zadowolona z jego działania. Matowił na około 3-4 h. Nie bielił. Jedyny minus to opakowanie, takie w kształcie walca, który znacznie utrudniał jego aplikację.
Czy kupię ponownie? Może
6. Isana, pomadka ochronna- Jedna z moich ulubionych pomadek. Bardzo dobrze nawilżała i dzięki niej usta były bardzo miękkie.
Czy kupię ponownie? Zdecydowanie tak
7. Sylveco, pomadka z peelingiem- Moje małe odkrycie. Pomadka idelanie nawilżała i wgładzała spierzhcnięte wargi.A do tego fajnie smakowała :D Szkoda tylko, że jest taka niewydaja.
Czy kupię ponownie? Zdecydowanie tak
CIAŁO
1. Eveline odzywka do paznokci, 8 w1. Odżywka uratowała moje paznokcie, kiedy były w opłakanym stanie. Już nie dziwię się dlaczego była tak zachwalana w blogosferze ;)
Czy kupię ponownie? Zdecydowanie tak
2. Dove, Intensive balsam do ciała- Co mnie w nim urzekło? Zdecydowanie jego zapach- delikatny i długo utrzymujący się na skórze. Poza tym balsam całkiem dobrze nawilżał i odżywiał ciało.
Czy kupię ponownie? Może
3.Avon, Planet Spa odżywczy krem do rąk, stóp i łokci- Krem wygrałam w rozdaniu. Bardzo spodobała mi się jego gęsta konsystencja, taka trochę budyniowa i słodki, bardzo apetyczny zapach. Działanie również było w porządku. Krem bardzo dobrze nawilżał szorstkie łokcie. Jestem zadowolona
Czy kupię ponownie? Myślę, że tak
4. Balea, Totes Meer Salz Öl Peeling- Niedawno w tym poście zahwalałam go. Jest mi strasznie szkoda, że się już skończył, bo peeling był rewelacyjny!
Czy kupię ponownie? Jeśli znajdę go on-line, to zdecydowanie tak
5. Hipp, Oilwka pielęgnacjna- Ta oliwka to stały punkt w pielęgnacji mojej skóry i włosów. Świetnie nawilża, czy to ciało czy włosy a do tego ładnie pachnie.
Czy kupię ponownie? Tak
6. Bioliq, balsam intensywnie odżywiający-Balsam się u mnie kompletnie nie sprawdził. Więcej o nim tutaj.
Czy kupię ponownie? Nie
7.Eveline, Argan Oli krem ochronny SPF 30- Mój pierwszy krem ochronny wykończony tego lata. Dobrze się spisywał, tzn. nie bielił, nie pozostawiał bardzo lepkiej warstwy ( w dzień mi to bardzo przeszkadza) i przyjemnie pachniał.
Czy kupię ponownie? Myślę, że tak
8.Humavit, Srzyp i pokrzywa- Chyba jak dotąd jedyny suplement, który wykazuje tak pozytywne działanie na moją skórę. Jeszcze długo będę mu wierna.
Czy kupię ponownie? Zdecydowanie tak
włosy masz piękne :)
OdpowiedzUsuńAle dużo zużytych produktów do włosów :)
OdpowiedzUsuńSpore denko, gratuluje zużyć :) a włosy pięknie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńMi bananowa maska akurat podpasowała :) Lubiłam ją. Szampon z eveline też miałam - taki średniak, ani dobry, ani zły :D
OdpowiedzUsuńmuszę kupic tego słynnego Kallosa Keratin :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się kolor Twoich włosów :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się jakiś Kallos :) Szczególnie bananowy :)
Używam teraz maski Kallos Keratin - fajnie działa na włosy, mam ochotę jeszcze na wersję bananową.
OdpowiedzUsuńSpore denko :) gratuluję
OdpowiedzUsuńDenko spore. No i te dwa Kallosy. U mnie jedno opakowanie wystarczyłoby na baardzo długo a Ty pokanałaś dwa. Szacun :-)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam z Kallosa Cherry szkoda że nie wzięłam też tej keratin ale może jak skończę moją to wypróbuję tamtą ;).
OdpowiedzUsuńspore denko i jakie piękne włoski !
OdpowiedzUsuńwoooow ale zużyłaś :D piękne włoski :)
OdpowiedzUsuńCudowne włosy <3 ja zapuszczam bo chcę oddac na perukę do rak'n'roll :)
OdpowiedzUsuńMeg duże denko :)
Sporo się zebrało. Jantar mam i bardzo lubię :). Mimo wszystko ciekawi mnie też czarne mydło detox :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam patrzeć na Twoje włosy :)
OdpowiedzUsuńJantar i ja bardzo lubię :)
Piękne włosy :) Kallos bananowy to jakaś totalna pomyłka, ona nie robi nic! teraz rowniez jestem na wykonczeniu keratin i jestem bardzo zadowolona :) Pozdrawiam ps. spore to denko :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię pudry paese:)
OdpowiedzUsuńJa muszę w końcu wypróbować szampon i odżywkę Jantar. :-)
OdpowiedzUsuńAle Ci się zebrało dużo produktów :) Przyznam się, że żadnego z nich nie miałam, więc fajnie przeczytać taką recenzję. Już wiem, na co warto się skusić ;)
OdpowiedzUsuńPowalająca długość :)
OdpowiedzUsuńCiekawe podsumowanie denka :)
Masz piękne włosy :) Jeśli chodzi o denko, to też bardzo lubię oliwkę Hipp, szczególnie do stosowania na włosy :)
OdpowiedzUsuńPo jantarze u mnie pojawiły się baby hair, ale nie spowodował niestety zahamowania ich wypadania...
OdpowiedzUsuńBioelixire miałam i byłam zadowolona, a spray z filtrem do włosów polecam sun ozon - jest lekki, nietłusty i nie powoduje szybszego przetłuszczania włosów ;)
Wcierkę z Jantar uwielbiam, choć lepsze rezultaty miałam chyba po kozieradce. Z masek Kallos polecam Algae. A na problemy z trądzikiem polecam olejek Tamanu - u mnie w 1 noc potrafi zdziałać cuda - nie zawsze ale efekty są widoczne.
OdpowiedzUsuńhydrolat z czystka czeka u mnie w kolejce
OdpowiedzUsuńLubię maski od kallosa:)
OdpowiedzUsuńSporo jednak produktów Ci/Wam się spodobało :)
OdpowiedzUsuńmasz ładne włosy;)
OdpowiedzUsuńhttp://kataszyyna.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękne włosy :) Takie błyszczące. Dla mnie do tej pory najlepszy okazał się Kallos Blueberry. Keratin się trochę boję po moim przeproteinowaniu
OdpowiedzUsuńWOW ! Jestem tu po raz pierwszy więc wcześniej nie widziała Twoich włosów, ale jestem w szoku - co za blask ! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie.
http://www.hushaaabye.blogspot.com
U mnie banan i keratin zdecydowanie sie sprawdzily :-)
OdpowiedzUsuńbardzo bym chciała pomadkę z sylveco, a włosy masz takie długie ładne :)
OdpowiedzUsuńZ własnego doświadczenia znam tylko oliwkę Hipp, za to Kallosy i Isana znane są mi z blogów, gdzie są bardzo popularne, piękne włosy!
OdpowiedzUsuńAle dużo tych kosmetyków!!!!!! :O Ale warto, Twoje włosy wyglądają rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńNo, no, dużo się tych kosmetyków uzbierało :) Gdybym ja jeszcze z takim zapałem używała tych, które mam ;)
OdpowiedzUsuńMasz przepiękne włosy!
piękne, lśniące włosy, zamierzam wypróbować bananowego kallosa
OdpowiedzUsuńWłosy śliczne, denka gratuluję.
OdpowiedzUsuńAktualnie używam również ten sam krem ze śluzem ślimaka, mam trzecie opakowanie już i smaruję nim plecy, na blizny po trądzikowe..powiem Ci, że widać ogromną różnicę i radzi sobie z bliznami starymi jak świat. Mniej też mi wyskakuję krostek nowych.
Smarowałam też kilka razy na twarzy, ale tylko powodował większy wysyp drobnych krostek, choć stosowałam sporadycznie.. wiem teraz już, że trzeba wysyp przeczekać i wtedy nastąpi poprawa, jak po mydle aleppo najpierw jest gorzej, a potem lepiej.. na razie jednak skupiam się na plecach i bliznach. Kupię na pewno jego kolejne opakowania :D
Ale wielkie DNO :D Miałam serum z Bioelixire i polubiliśmy się :)
OdpowiedzUsuńSylveco, pomadka z peelingiem od dłuższego czasu mnie intereseuje;)
OdpowiedzUsuńWidać, że wkłądasz dużo serca w swoje włosy : )
OdpowiedzUsuńwłosy masz piękne :) Ja lubię odżywki Joanna Naturia ale niestety za tą z miodem nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńMasz naprawdę piękne włosy. :)
OdpowiedzUsuńWidzę,że zużywasz wiele kosmetyków do pielęgnacji włosów :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maskę bananową z Kallosa, choć nie bardziej niż wersję czekoladową :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię również olejek BioElixire. A pomadka z Sylveco to mój hit.
pomadka z peelingiem za mną chodzi :)
OdpowiedzUsuńU mnie wcierka Jantar również się sprawdza i widzę po kuracji baby hair :)