Od producenta:
Peeling z soli morskiej Balea bogaty jest w odżywczy olej z oliwek, olej jojoba,olej słonecznikowy i kofeinę. Peeling poprawia elastyczność skóry i wygładza ją.Produkt wegański.
Skład:
Opakowanie zawiera 250 g peelingu, za który na złotówki zapłacimy około 12 zł.
Ponadto jest bardzo poręczne, łatwo z niego wydobyć odpowiednią ilość peelingu, z łatwośćią można kontrolować jego stan.
Konsystencja/ Zapach:
Peeling miał dwie warstwy - na górze znajdował się olej a na dole pod nim sól. Po prostu większość zawartych w nim olejków wypłynęła na wierzch, pozostawiając na spodzie mocno zbitą warstwę soli, przez co trzeba go na początek wydrapać. Tak też zrobiłam. Przed nałożeniem go na skórę wszystko wymieszałam. Peeling był bardzo gęsty i trochę trudno było mi go rozprowadzić po ciele. Część peelingu uciekałą mi między palcami.
Peeling ma piękny orzeźwiający zapach trawy cytrynowej. I to właśnie jego zapach urzekł mnie w peelingu na początku.
Moja opinia:
Peeling jest porządnym zdzierakiem. Skóra po jego użyciu jest gładka i nawilżona. Ze wzgledu na zawartość olejków peeling pozostawia na skórze wyczuwalną lepką warstwę. Jak dla mnie jest to bardzo przyjmene uczucie nawilżenia. Dodatkowym atutem peelingu jest to, że skóra po jego użyciu bardzo ładnie pachnie i zapach ten utrzymuje się dosyć długo.
Trzeba uważać stosując peeling na ranki i zadrapania, ponieważ ze względu za zawartość soli, może delikatnie szczypać.
Podsumowując, Mogę polecić ten peeling z czystym sercem wszystkim- nawet osobom z wrażliwą skórą, ponieważ peeling ten z pewnoscią świetnie ją nawilży i dodatkowo przygotuje na wchłonięcie na przykład balsamu.
Hmmm ciekawy .
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadł Ci do gustu :)
OdpowiedzUsuńAktualnie jestem w niemczech i chyba pora odwiedzić DM :-)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda :) chciałabym go powąchać!
OdpowiedzUsuńTo fajny produkt:)
OdpowiedzUsuńZapach trawy cytrynowej jest orzeźwiający, więc też bym po niego chętnie sięgnęła!
OdpowiedzUsuńżebym to ja jeszcze miała gdzie go kupić :D
OdpowiedzUsuńjak będę miała okazję to chętnie wypróbuje ten peeling ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy kiedys bede miala okazje go zakupic ;)
OdpowiedzUsuńMm, bardzo ciekawy, właśnie mój się skończył więc może, może - popatrzę za nim :) Tymczasem u mnie też dziś recenzja innego peelingu, który też w zaskakująco szybkim tempie szybko zużyłam, choć mam podobnie jak Ty, rzadko po nie sięgam :) Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńhttp://swiatobserwatorki.blogspot.com/2015/07/perfecta-spa-cukrowy-peeling-do-ciaa.html
Ale bym go powąchała.
OdpowiedzUsuńNie mam gdzie go kupić:(
OdpowiedzUsuńInteresujący :)
OdpowiedzUsuńMusze kogoś wysłać po ten peeling :)
OdpowiedzUsuńMógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńjak mocny to zdecydowanie dla mnei !:)
OdpowiedzUsuńOoo peeling to by mi się przydał..
OdpowiedzUsuńChętnie się w niego zaopatrze, bo akurat kończy mi się mój zdzierak.
OdpowiedzUsuńSolnych raczej nie kupuję :), chętnie bym go powąchała :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że kosmetyki Balea nie są dostępne w Polsce :(
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością bym go przetestowała :)
OdpowiedzUsuńooo chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńma cudny kolor:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jest problem z nabyciem ich kosmetyków stacjonarnie...Zachciało mi się teraz tego peelingu :)
OdpowiedzUsuńKurczę już dawno chciałam wypróbować kosmetyki balea, niestety nie mam do nich żadnego dostępu. Do tamtego roku rownież nie stosowałam ich, a teraz nie wyobrażam sobie, aby choćby raz w tygodniu porządnie się nie pozdzierać. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńZe względu na lato zaprzyjaźniłam się z peelingami, gdyż podobno świetnie pomagają w uzyskaniu ładnej opalenizny :) Wcześniej sama miałam problem z szybkim zużyciem jakiegokolwiek opakowania, jednak od peelingów na bazie soli zdecydowanie wolę te cukrowe :)
OdpowiedzUsuńStosuję go , jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.khatstyle.blogspot.com/
Oj kusisz kusisz :)
OdpowiedzUsuńwygląda obiecująco.
OdpowiedzUsuńNie miałam go ale lubię każdy porządny zdzierak więc myśę że wart wybróbowania ;)
OdpowiedzUsuńLubię produkty z tej serii. Używałam kiedyś żeli pod prysznic Balea, rewelacja! :-)
OdpowiedzUsuńna pewno pięknie pachnie :D Lubię produkty Balea tylko szkoda, że z ich dostępnością jest troszkę gorzej :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy peelingu tej marki. Ze względu na zapach bardzo chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńO tak, taki peeling chętnie bym poużywała :D
OdpowiedzUsuńale pieknie zielony, z checią bym go powiąchała
OdpowiedzUsuńwuielbiam peelingi
ale ma kolor!!! ja na razie robie sama peelingi;)
OdpowiedzUsuńkolor ma obłędny:D
OdpowiedzUsuńJa wolę coś mocniejszego, ale kolor ma świetny :)
OdpowiedzUsuńJa używałam peelingu z olejkami i solą z Oriflame i szczerze mówiąc na początku nawet spoko, ale później moja skóra zaczęła wariować i każdy olejek, który nakładałam na ciało mnie masakrycznie szczypał.. teraz nawet nie mogę dodać sobie eterycznego do kąpieli..
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale ciekawie wygląda :) Może się skuszę
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi ale tego jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńWygląda mega kusząco;) Szkoda, że do DM daleko:(
OdpowiedzUsuńJak uda mi się być w DM to rozglądnę się za nim:)
OdpowiedzUsuńOjj to coś dla mnie, uwielbiam zapach trawy cytrynowej
OdpowiedzUsuń