Od producenta:
Opakowanie:
Szampon zamknięty został w bardzo solidnej, plastikowej butelce o pojemności 200 ml. Butelka z zamykaniem typu klik bardzo łatwo się brudzi a to ze względu na bardzo intensywny kolor szamponu.
Cena szamponu to około 50 zł.
Konsystencja/ Zapach:
Szampon ma gęstą konsystencję, ale w kontakcie z wodą bardzo ławo się pieni i rozprowadza po włosach. Szampon ma bardzo intensywny pomarańczowy kolor.
Zapach szamponu trochę mnie drażnił, a to za sprawą dwusiarczku selenu w składzie. Niestety przez jakiś czas utrzymuje się na włosach.
Moja opinia:Szampon przeciwłupieżowy Vichy Dercos dostępny jest w dwóch podstawowych wersjach: na łupież tłusty oraz na łupież suchy. I ja właśnie sięgnęłam po tą drugą wersję. Na początku nawet trochę tego żałowałam, bo stwierdziłam, że ja na pewno mam u siebie do czynienia z łupieżem tłustym. Zgodnie z zaleceniami producenta, przeprowadziłam pełną 4-tygodniową kurację, a szamponu używałam do każdego mycia włosów. W tym czasie mój łupieżowy problem bardzo się ograniczył. Nie zniknął całkiem bo czasami zauważę kilka białych kropek na włosach, ale mam pewność, że zauważał je tylko ja po mocniejszym czesaniu włosów. Do jego plusów zaliczam również to, że szampon bardzo dobrze oczyszcza włosy ze wszelkich zanieczyszczeń, włosy wolniej się przetłuszczają. Pomimo SLS-ów w składzie jest bardzo łagodny i miałam wrażenie, że łagodził wszelkie podrażnienia na skalpie.
Podsumowując, szampon bardzo pomógł mi w problemie. Nie tylko poradził sobie z łupieżem, ale równie doskonale oczyszczał skórę i łagodził podrażnienia skalpu.
Bardzo pomocny wpis :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o problem lupiezu to zawsze siegam po produkty apteczne - o ile uwielbiam naturalna pielegnacje, to takie problemy powierzam specjalistycznym produktom.
OdpowiedzUsuńPamiętam, ze jako dziecko zawsze marzylam o tych kosmetykach bo byly z wyzszej polki. Super, ze sie sprawdzil!:)
OdpowiedzUsuńDobrze że się sprawdził, choć ja rzadko sięgam po ich produkty :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że działa :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie, że się o nim dowiedziałam, myślałam, że tylko szampon sulphur leczniczy ma siarkę, a tu proszę- vichy. Siarka śmierdzi na włosach ale na mój skalp działa genialnie a ja mam niestety poważne z nim problemy dermatologiczne
OdpowiedzUsuńCiekawy szampon :) Moja skóra niezbyt dobrze reaguje na SLSy, więc nie wiem, czy by się u mnie sprawdził, ale skoro piszesz, że był delikatny... Do tego kusi to przedłużanie świeżości włosów :)
OdpowiedzUsuńSuper, że szampon ten pomógł w Twoim problemie z łupieżem. Jego cena dosyć wysoka, więc szkoda by było jakby nie sprawdził się. Ja nie pamiętam kiedy miałam ostatnio łupież.
OdpowiedzUsuńFajnie,że ograniczył problem, może i ja się skuszę na niego :)
OdpowiedzUsuńDobrze że choć częściowo pozbyłaś się łupieżu i że jedynie ty go widziałaś w śladowych ilościach :) tam masz mały błąd pod koniec zauważał/zauważyłam :)
OdpowiedzUsuńSzamponow Vichy jeszcze nie uzywalam.
OdpowiedzUsuńDużo dobrego czytałam o tych szamponach :)
OdpowiedzUsuń