Od producenta:
Maska przeznaczona do suchych i zniszczonych włosów wymagających specjalnej pielęgnacji. Jej unikalna formuła pokrywa włókno włosa warstwą ochronną, odżywia, regeneruje i wzmacnia go na całej długości.
- Ekstrakt z bambusa: naturalne źródło minerałów
- Ekstrakt z celulozy: pokrywa włókno włosa warstwą ochronną
- Guma Guar: odbudowuje strukturę włosa
- Keratyna wełniana: wzmacnia strukturę włosa pokrywając go warstwą ochronną
- Phytosinergia: kompleks roślinny o działaniu regenerującym w jego skład wchodzi: aloes, olejek arganowy, keratyna.
Nie zawiera sztucznych barwników, alergenów, parabenów. Lekko perfumowana.
- Ekstrakt z bambusa: naturalne źródło minerałów
- Ekstrakt z celulozy: pokrywa włókno włosa warstwą ochronną
- Guma Guar: odbudowuje strukturę włosa
- Keratyna wełniana: wzmacnia strukturę włosa pokrywając go warstwą ochronną
- Phytosinergia: kompleks roślinny o działaniu regenerującym w jego skład wchodzi: aloes, olejek arganowy, keratyna.
Nie zawiera sztucznych barwników, alergenów, parabenów. Lekko perfumowana.
Skład:
Opakowanie:
Maska znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 200 ml. Pod zakrętką kryje się drugie, dodatkowe plastikowe wieczko, które chroni produkt przed wylaniem się. Bardzo podoba mi się kolorystyka produktów marki Equilibra, która utrzymana jest w przyjemnych zielonych akcentach.
Maska do kupienia tutaj, w cenie 28,99zł.
Konsystencja/ Zapach:
Na pierwszy rzut oka konsystencja maski wydaje się trochę zbita, jednak w momencie nabierania maski okazuje się, że ma gęstą nielejącą konsystencję, którą bardzo dobrze nakłada się na włosy, nie spływa z nich.
Zapach maski jest niestety trochę chemiczny, gorzkawy, dość intensywny
Moja opinia:Maska ma bardzo fajny skład. Jest połączniem nawilżenia (aloes) i protein (keratyna, proteiny zbożowe). Taka mieszanka bardzo odpowiada moim włosom. Maskę nakładałam na wilgotne włosy na około 10 minut. Czasami dla wzmocnienia efektów nakładałam na włosy również czepek. Maska bardzo dobrze spłukuje się z włosów, nie obciąża ich. Wrecz przeciwnie pozostawia włosy gładkie, nawilżone. W zasadzie jest to pierwsza używana przeze mnie maska, która tak dobrze radzi sobie z nawilżaniem, włosów. Moje końcówki, które mają tendencję do przesuszania się i tylko dobre serum je przed tym chroni, po tej masce były idealnie gładkie. Włosy dzięki niej ładnie się układają i pięknie błyszczą. Ponadto maska ułatwia ich rozczesywanie.
Maska nie podrażnia skóry głowy ani nie wywołała żadnej reakcji alergicznej.
Podsumowując, Maska bardzo dobrze spisała się na moich włosach. To dowód na to, że moje włosy bardzo lubią aloes i proteiny. Chętnie jeszcze nie raz do niej wrócę.
Chciałabym poznać osobiści tę markę, bo znam jedynie wirtualnie :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz ją poznać ;)
Usuńciekawa ta maska ;D godna uwagi ;)
OdpowiedzUsuńProdukty Equilibra to dla mnie wciąż produkty nieznane :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej maski :)
OdpowiedzUsuńCiekawie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńMiałam ją i bardzo lubiłam.
OdpowiedzUsuńMiałam maskę aloesową NaturVital i dobrze się sprawdzała u mnie. Może i ta byłaby też dobra.
OdpowiedzUsuńo, też lubię połączenie nawilżaczy i protein w maskach :) myślę, ze by się sprawdziła
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie :). Markę znam jedynie z blogów, a nie udało mi się nic poznać jeszcze. Aloes zawsze mi służy :)
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że będzie tak dobrze wpływać na nawilżenie włosków :)
OdpowiedzUsuńO, proteiny :) Moje włosy je kochają ^^
OdpowiedzUsuńMiałam dwie próbki tej maski, zapowiada się rewelacyjnie, mam ochotę na całe opakowanie.
OdpowiedzUsuńNie znam marki - Equilibrium przychodzi mi na myśl, film, oglądałaś? ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta maska, chętnie ją wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała taką maskę, uwielbiam aloes :)
OdpowiedzUsuńOstatnio do pielęgnacji wprowadziłam aloesową mgiełkę - jestem pod wrażeniem jej działania! Już po pierwszym użyciu włosy były tak miękkie, jak nigdy wcześniej :)
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona do kupna ;)
OdpowiedzUsuńu mnie teen skład mógłby powodować puszenie ;) chociaż kto wie moje włosy wciąż mnie zaskakują
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, moje końcówki też się przesuszają :)
OdpowiedzUsuńJak ja bardzo polubiłam szampon tej marki. <3
OdpowiedzUsuńSama nie wiem... moje włosy nie polubiły się z produktami z keratyną.
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNawilżenie i proteiny to najlepsze co może być :)
OdpowiedzUsuńAkurat z tej firmy jeszcze nic nie miałam. Przynajmniej nie pamiętam:D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta maska. Ja obecnie mam kallosa omega od niedawna i też zapowiada się bardzo fajnie :-)
OdpowiedzUsuńKosmetyki tej marki widziałam ale nie używałam nic. :)
OdpowiedzUsuńna razie podziękuję mam za dużo masek w zapasie;D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z aloesem, a tej maski jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z aloesem, moje włosy też go kochają :)
OdpowiedzUsuńJa jestem maskomaniaczką i odżywkomaniaczką, więc chętnie ją kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak ta maska sprawdziłaby się na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńZ masek aloesowych miałam tylko tą z Kallosa.
OdpowiedzUsuńNigdy jej nie miałam. Z tej firmy używałam odżywkę i szampon, pamiętam, że dobrze się u mnie sprawdzały :)
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo polubiłam kosmetyki tej marki.
OdpowiedzUsuń