Nadszedł koniec października, więc przyszła również pora na podsumowanie tego miesiąca. Przedstawię Wam moich kosmetycznych i niekosmetycznych ulubieńców.
1. Ulubiony kosmetyk
Soap Deli- mydło kozie mleko i wanilia
Pszczela Dolinka- mydło z jabłkiem i cynamonem
Moje dwa ulubione, naturalne mydełka.Obydwa bardzo dobrze odżywiają skórę. Po umyciu nimi skóry, jest ona nawilżona i miękka. Po użyciu zwykłego mydła czasami miałam problem ze ściągniętą skórą, w tym przypadku nic takiego nie występuje.Obydwa mydła polecam z czystym sumieniem.
2. Ulubiony zapach
Avril Lavigne - Wild Rose
Piękny, świeży, intrygujący zapach dla wszystkich kobiet, które lubię delikatne i subtelne perfumy. Nadają się na każdą okazję, nie podrażniają skóry, a i buteleczka jest prześliczna i ładnie prezentuje się w łazience. Zapach utrzymuje się długo, nie otumania i wyzwala dobrą energię. Cudowne!
3. Ulubiona książka
Maria Rodziewiczówna, Szary Proch
Autorka swobodnie przenosi nas w świat wsi litewskiej z końca XIX wieku. Poznajemy trudy i znoje życia codziennego, ale i także liczne przyśpiewki, zwyczaje i uciechy płynące z prostego chłopskiego bytu. Nie brakuje również wątku miłosnego, rozterek młodego człowieka, a także dość ciekawego zakończenia powieści. Na dodatek to wszystko zostaje okraszone interesująco rozbudowanymi postaciami drugoplanowymi. Ta książka to idealna pozycja na jesienne wieczory. Dzięki niej przenosimy się do całkiem innego świata.
4. Ulubiona piosenka
Fajni ulubieńcy, mi niestety nieznani oprócz piosenki :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapach Wild Rose :)
OdpowiedzUsuńmydełko z Pszczelej dolinki wygląda cudnie
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś wypróbować mydło z Pszczelej Dolinki, opisy brzmią zachęcająco.
OdpowiedzUsuńTe mydełka samym wyglądem kuszą ! :) Muszę się w nie zaopatrzyć ! :D
OdpowiedzUsuńKocham wszystkie zapachy od Avril:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że straciły licencje :(
Uwielbiam Rodziewiczówną! Ale tej książki nie znam, muszę nadrobić :)
OdpowiedzUsuńPolecam tą książkę ;)
UsuńMydełka z pszczelej dolinki znam i lubię, choć akurat tego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMydełka naturalne to również moi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńPiosenka rzeczywiście piękna :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Ed Sheeran :) on to ma głos :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten zapach Avril :)
OdpowiedzUsuńEd Sheeran ❤️
OdpowiedzUsuńEd Sheeran to od wielu lat zaczarowuje dźwiękami moje uszy i serce :)
OdpowiedzUsuńBoski wybór piosenki :)
Takie mydełko stałoby się pewnie i moim ulubieńcem:)
OdpowiedzUsuńRównież lubię takie mydełka :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego produktu. Jestem ciekawa perfumy. :)
OdpowiedzUsuńFromCarolinee
Lubie takie mydełka! Zapach od A.L miałam, teraz byłby chyba dla mnie za słodki.
OdpowiedzUsuńpiosenka fajna:)
OdpowiedzUsuńEd Sheeren ma fajny głos :)
OdpowiedzUsuńojej,, niestety nic z Twoich ulubiencow nie jest mi znane poza Edem Sheeranem, bosko i melodyjnie spiewa, milo sie slucha
OdpowiedzUsuńMysło i flakonik perfum są cudowne! :) melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTe produkty nie sa mi znane. Jego piosenki sa obledne :)
OdpowiedzUsuńTeż je bardzo lubię!
UsuńTa książka to chyba dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych perfum :-)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować ;)
UsuńMydełka wspaniale wyglądają i zapewne są świetnym podarunkiem dla naszej skóry :)
OdpowiedzUsuńCiekawa książka :)
Moja dziewczyna używa Wild Rose - genialny zapach! :)
OdpowiedzUsuńCiekawi ulubieńcy, choc nic nie znam ;)
OdpowiedzUsuń