Konsultantka avon

Jeśli lubisz kosmetyki i dodatkowo chciałabyś związać z nimi swój wolny czas to marka Avon wychodzi Ci na przeciw- zostań KONSULTANTKĄ AVONU . Dzięki temu będziesz mogła skorzystać z rabatów do 45% (wysokość rabatu zależy od wartości zamówienia) kupując kosmetyk dla siebie a jako konsultantka sprzedając produkty marki Avon zarabiasz pieniądze! Wszystko zależy od Ciebie. Możesz połączyć kupowanie z rabatami dla siebie z zarabianiem lub tylko kupować! Rejestracja jest całkowicie za darmo. Zachęcam  do zajrzenia na stronę Avonu. Znajdziesz tam więcej informacji, a gdy się zdecydujesz, wypełnij formularz znajdujący się na stronie! :)

sobota, 13 stycznia 2018

SAPONICS,FARMONA-odżywka wcierka z wyciągiem z pokrzywy i mydlnicy lekarskiej

W dzisiejszym wpisie przedstawię Wam recenzję wcierki do włosów z Farmony do włosów cienkich i delikatnych. Miałam ponownie kupić lubianą przeze mnie wersję z bursztynem, jednak postanowiłam spróbować czegoś nowego i oto jest. ;)

Od producenta:
liście pokrzywy - zmniejszają wypadanie, pobudzają wzrost włosów oraz dotleniają cebulki
mydlnica lekarska - działa oczyszczająco, łagodzi podrażnienia i swędzenia skóry głowy
witamina A, E, F - odżywiają regenerują, odbudowują i wzmacniają strukturę włosów
rozmaryn - tonizuje i odświeża skórę głowy
arginina - nawilża i odżywia włosy, nadając im siłę i blask
Efekt: widocznie większa objętość, wzmocnione, zregenerowane i odżywione cebulki, zmniejszone wypadanie włosów, gęste, lśniące i pełne blasku włosy.
Skład:
Aqua (Water), Propylene Glycol, Urtica Dioica (Nettle) Herb Extract, Saponaria Officinalis (Soapworth) Root Extract, Glucose, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Arnica Montana (Mountain Arnica) Flower Extract, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Lamium Album (White Nettle) Extract, Salvia Officinalis (Sage) Leaf Extract, Pinus Sylvestris (Pine) Bud Extract, Nasturtium Officinale (Watercress) Extract, Arctium Majus (Burdock) Root Extract, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Extract, Hedera Helix (Ivy) Extract, Calendula Officinalis (Marigold) Flower Extract, Tropaeolum Majus (Nasturtium) Flower Extract, Panax Ginseng Root Extract, Arginine, Acetyl Tyrosine, Arctium Majus Root Extract, Hydrolyzed Soy Protein, Polyquaternium-11, PEG-12 Dimethicone, Calcium Pantothenate, Zinc Gluconate, Niacinamide, Ornithine HCl, Citrulline, Glucosamine HCl, Biotin, Panthenol, Zinc PCA Polysorbate 20, PEG-20 Glyceryl Laurate, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Triethanolamine, Diazolidinyl Urea, Iodopropynyl Butylcarbamate, Parfum (Fragrance), Linalool, Benzyl Benzoate, Alpha-Isomethyl Ionone, Citral.

Opakowanie:
Wcierka zamknięta została w plastikowej butelce o pojemności 100 ml. Butelka wykonana jest z ciemnego plastiku. Aplikator zakończony atomizerem, posiada dodatkowo zatyczkę, którą należy ściągnąć przez nałożeniem kosmetyku.  Cena to około 15 zł. 
Konsystencja/Zapach:
Wcierka ma wodnistą konsystencję. Nie pieni się. 
Jej zapach jest mocno ziołowy, dla mnie zdecydowanie przyjemny. 
Moja opinia:
Na początku zwrócę uwagę na baardzo długi skład odżywki, który niestety trochę przeraził. Ale, gdy się w niego wczytałam uznałam, że wcale nie jest taki zły. Odżywkę kupiłam głównie ze względu na chęć odżywienia włosów i skóry głowy. Zależało mi również na zmniejszeniu wypadania włosów. Cały czas w pamięci mam jak dobre efekty dawała mi odzywka z bursztynem. Zgodnie z zaleceniami producenta odżywkę stosowałam codziennie przez 4 tygodnie. Następnie zrobiłam 2 tygodnie przerwy po czym znowu powróciłam do jej stosowania. Jakie efekty zauważyłam? Na pewno włosy zrobiły się bardziej puszste i miękkie, dzięki czemu zdecydowanie mniej się strączkują. Co było dla mnie bardzo uciążliwe zwłaszcza, gdy wiał silny wiatr. Nie zauważyłam by włosy mniej wypadały.Ogólnie włosy wyglądają lepiej, są bardziej błyszczące. 

Podsumowując, Ogólnie wcierką mogę polecić, stan moich włosów poprawił się dzięki niej. 

20 komentarzy :

  1. Nie znam jej jeszcze, ale w sumie jestem ciekawa jakby się sprawdziła na moich włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I u mnie bursztynowa wersja spisywała się świetnie - pewnie i po tę w końcu sięgnę! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałem jeszcze styczności z tym produktem, ale z chęcią bym przetestował :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tego kosmetyku, ale brzmi całkiem fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja z chęcią wypróbuję, właśnie kończę Jantara :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tej wcierki jeszcze nie miałam, rozejrzę się za nią :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie stosowałam jeszcze wcierek Farmony, ale mam ochotę na wersję bursztynową :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Osobiście produkty z Farmony bardzo lubię , lecz tego jeszcze nie testowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie próbowałam jeszcze nawet tej z bursztynem, choć mam chęć od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O przydalaby mi sie taka wcierka ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja narazie wcieram jantara:)) Ale ta jest także bardzo interesująca:) mam bardzo cienkie włosy więc mogła by się sprawdzić:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Strączkujące się i plączące włosy to mój główny problem. Mam gęstą czuprynę, która non stop domaga się czesania. Skład długi, ale naturalny, całkiem ciekawy produkt :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Tej jeszcze nie miałam :) Myślę, że kiedyś kupię na próbę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tej wcierki, ale mam strasznie gęste, puszyste włosy, a skoro zauważyłaś, że włosy po jej stosowaniu są puszyste to nie zachęca mnie do zakupu. Szukam produktu, który zwalczy puszenie się włosów. 🙂

    OdpowiedzUsuń
  15. Przydałaby mi się taka wcierka do włosów.

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka