Od producenta:
100% ochrony antyoksydacyjnej - skuteczne działanie przeciwstarzeniowe.
Wyjątkowo skuteczny koncentrat ze stabilną postacią witaminy C, wzmocniony ekstraktem z Aceroli (wiśni z Barbados), o szczególnie wysokiej zawartości kwasu askorbinowego stanowi prawdziwą bombę antyoksydacyjną niezastąpioną w terapiach przeciwstarzeniowych. Witamina C hamuje działanie wolnych rodników, stymuluje produkcję kolagenu, opóźnia proces starzenia się skóry. Dodatkowo wspomaga nawilżenie, redukuje zmarszczki, przywraca elastyczność, rozjaśnia i wygładza skórę. Wzmacnia i chroni naczynia krwionośne przed pękaniem, przeciwdziała odbarwieniom skóry. Sprawia, że skóra jest bardziej promienna, mniej szorstka, jędrna i gładka.
Przeznaczony dla skóry dojrzałej, z widocznymi zmarszczkami, zniszczonej przez promienie UV, z plamami i przebarwieniami oraz jako profilaktyka przeciwstarzeniowa.
Sposób użycia: kilka kropli koncentratu nanieś na czystą skórę twarzy i szyi delikatnie wklepując. Okrężnymi ruchami wykonaj masaż. Stosuj rano lub wieczorem samodzielnie lub pod ulubiony krem Ava.
Skład:
Aqua, Sodium Ascorbyl Phosphate, Glycerin, Malpighia Glabra Extract, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Sodium Carbomer
Opakowanie:
Buteleczka serum została zapakowana w kartonik, na którym znajdują się najwazniejsze informacje o kosmetyku tj. działanie, sposób użycia czy skład. Samo serum znajduje się w 30 ml buteleczce, z ciemnego szkła, które chroni kosmetyk od słońca. Pipetka stanowi bardzo dobry sposób na dozowanie ksometyku.
Cena serum to około 25 zł.
Konsystencja/ Zapach:
Serum ma bardzo płynną konsystencję. Jest bezbarwne i bezwonne. Myślę, że osoby preferujące bezzapachowe kosmetyki byłyby zadowolone.
Moja opinia:Dzięki dołączonej do opakowania pipecie kosmetyk brdzo dobrze się aplikuje. Kilka kropli serum wystarczy aby pokryć nim twarz, dlatego jest bardzo wydajne.
Serum stosowała w kilku kombinacjach: solo, na dzień pod krem z filtrem, na noc pod krem czy pod maseczkę. Wchłania się do całkowitego matu, dlatego nadaje się pod makijaż, ale ja nie lubię nakładać takich kosmetyków pod podkład, wolę kremy.
Serum stosowane solo delikatnie ściąga skórę. Gdy nakładałam go na podraznioną skórę czułam delikatne pieczenie i dyskomfort, dlatego porzuciałam tą metodę i zawsze na serum nakładałam krem i wtedy kosmetyk sprawdzał się najlepiej.
Serum nieie zapycha, nie powoduje powstawania żadnych niespodzianek ani zaskórników. Zarówno stosowane raz dziennie, jak i dwa razy. Nie wpływa na przetłuszczanie się skóry ani nie normalizuje tego problemu. W tej kwestii pozostaje neutralne.
Serum polubiłam za to, że ładnie rozświetla cerę, pomaga w likwidowaniu drobnych przebarwień. Z tymi większymi sobie nie radzi. Skóra dzięki niemu wygląda promieniście i zdrowo.
Podsumowując, Według mnie serum jest naprawdę warte wypróbowania, bo stanowi świetną alternatywę dla droższych tego typu kosmetyków. Jest to dobry kosmetyk za niewielką cenę.
Mam ochotę na inne kosmetyki z tej serii.
Lubię produkty z wit c, tego akurat nie znam, ale uwielbiam FLavo c :)
OdpowiedzUsuńJak aktywator młodości, to cos mnie:)
OdpowiedzUsuńDla mnie - miało byc:). Nie ma jak to pisać z telefonu:)
UsuńMam to samo T9 rządzi się swoimi prawami :P
Usuńmuszę spróbować
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Avę, to serum stosuję od dwóch tygodni i póki co jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńMam to serum, używam go kilka razy w tygodniu i jestem zadowolona. W sumie mam podobną opinię do Twojej. Ja stosuję je na noc pod olejek :)
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie nie powiem, jak skończę obecne produkty, które stosuje to chętnie się za niego zabiorę ;)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Czaje się na ten produkt już strasznie długo, ale nie moge go dotrwac stacjonarnie :(
OdpowiedzUsuńW moim wieku taki aktywator to już konieczność :D
OdpowiedzUsuńNie znam go ale wydaje się być ciekawym produktem.
Mam na niego chęć, ale u mnie w mieście nigdzie go nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować
OdpowiedzUsuńDyed Blonde
Jeszcze nie miałam produktów AVA, ale kiedyś na pewno jakiś przetestuję :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam kosmetyków tej marki. Wydaje się, że działa dobrze.
OdpowiedzUsuńMam ogromną ochotę wypróbować serum z witaminą C, może na dobry początek postawię na oferę Ava :)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu mam ochotę sprawdzić osobiście ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńSera ogólnie dobrze działają na skórę, dlatego od kilku lat staram się je stosować.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii wcale, wygląda na ciekawą
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie radzi sobie z większymi przebarwieniami
OdpowiedzUsuńAż kusi do kupna :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
miałam z tej marki kwas hialuronowy i był świetny :) na witaminkę też chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńCena i działanie są bardzo zachęcające :)
OdpowiedzUsuńtez uwielbiam wit. C w kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńZlikwidowanie przebarwień to by mi się przydało :)
OdpowiedzUsuńniejednokrotnie zastanawiałam się nad ich kosmetykami, chyba czas wypróbować ;
OdpowiedzUsuńZ witaminą C zdecydowanie muszę w końcu coś kupić
OdpowiedzUsuńJa sobie kupiłam wersję z kalagenem i trochę żałuję że nie wzięłam właśnie tego z wit C :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z wit C:)
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim wielokrotnie i to same dobre rzeczy :D
OdpowiedzUsuńPożyteczny kosmetyk, widziałabym go na swojej półce. :-)
OdpowiedzUsuńbeautiful blog :) happy Sunday!
OdpowiedzUsuńI am new follower :)
http://itsmetijana.blogspot.rs/
Całkiem fajny kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńNo tak, witamina C to rzeczywiście przepis na młodość :)) Zawiera masę antyoksydantów, które są zbawienne dla skóry ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo
Witamina C JEST antyoksydantem, a nie zawiera.
UsuńMiałam i bez rewelacji ;/
OdpowiedzUsuńWłaśnie go używam i mam o nim zmienne zdanie :))
OdpowiedzUsuńKupiłam go dla mamy na urodziny, na razie jest bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa kosmetyków tej firmy :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć:) może sie skuszę:)
OdpowiedzUsuńCzytałam, że ta firma ma bardzo dobre kosmetyki, ale jeszcze nic nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńWidziałam go dziś w drogerii. Jednak mam serum z witaminą C (z DermoFuture), które czeka na przetestowanie ;) Ale może na to też się kiedyś skuszę :)
OdpowiedzUsuńCzytalam pare pozytywnych opinii o tym serum. Zastanawiam sie tylko ile mozna je przechowywacz po otwarciu. Wit C w koncu szybko sie utlenia.
OdpowiedzUsuń6 miesięcy od otwarcia. Możesz trzymać w lodówce.
UsuńPS.Nie podoba mi się ta latająca nutella.
Ja od niedawna używam swojego pierwszego serum z wit. C, tylko z innej marki i muszę przyznać, że już po kilkunastu dniach widzę pozytywne efekty stosowania :)
OdpowiedzUsuń