Od producenta:
Kremowy żel pod prysznic marki Balea zawierający ekstrakt z mrożonych kwiatów neroli i czerwonych pomarańczy oraz specjalną formułę Poly-Fructol dzięki czemu znakomicie nawilża skórę i jednocześnie chroni ją przed wysychaniem. Pozostawia niezwykle pikantny zapach. Neutralne pH, produkt przebadany dermatologicznie.
Skład:
Aqua, Sodium Laureth
Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Glycerin, Cocoglucoside,
Sodium Lauroyl Glutamate, Glyceryl Oleate, Inulin, Lecithin, Fragaria Ananassa
Fruit Extract, Polyquaternium-7, Citric Acid, Propylene Glycol, Sodium Sulfate,
Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Tocopherol, Parfum, Sodium Benzoate,
Phenoxyethanol,CI 16255, CI 16185
Opakowanie:
Żel znajduje się w
wygodnym 300 ml opakowaniu. Nakrętka to zatrzask. Jest
spłaszczona, dzięki czemu można postawić butelkę do góry nogami, co zawsze
ułatwia zużycie produktu do samego
końca. Na uwagę zasługuje typowa dla
kosmetyków Balea- kolorowa i rzucająca się w oczy szata graficzna. Żel z
pewnością zachęca do zakupów.
Konsystencja/ Zapach:
Żel ma kremową
konsystencję, która nie przelewa się przez palce. Bardzo dobrze rozprowadza się
po skórze.
Zapach jest bardzo
orzeźwiający. Wyczuwalne są w nim nuty pomarańczy.
Moja opinia:
Moja opinia:
Żel ten jest bardzo
wydajnym produktem, który ze względu na
swoją tendencję do obfitego pienienia się wystarczył na długi czas, a ja
mogłam cieszyć się jego ładnym zapachem, który długo, długo po kąpieli czuć w
łazience, trochę krócej na skórze.
Żel nie podrażnia ani nie uczula skóry.
Szkoda tylko, że produkty Balei są tak słabo dostępne na
polskim rynku.
Podsumowując, Bardzo lubię orzeźwiający zapach pomarańczy i dla mnie to połączenie zapachów okazało się strzałem w 10.
Tego zapachu nie widziałam chyba, ale pomarańcze lubię w kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńCzuje, że bym go bardzo polubiła - głównie za zapach. <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie nuty zapachowe w żelach. Moim ulubionym z Balea jest malina z trawą cytrynową :)
OdpowiedzUsuńMam go i nawet niezły jest.
OdpowiedzUsuńja osobiście lubię żele z Balea i zawsze są u mnie mile widziane ;)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Czuję,że podobałby mi się ten zapaszek :)
OdpowiedzUsuńAjj, te zapaszki Balea, są takie kuszące :)
OdpowiedzUsuńtego zapachu nie mam, ale lubię żele Balea :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tym produkcie, ale z chęcią skorzystam:-) Zapach musi być cudowny :-)
OdpowiedzUsuńZapach pewnie by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńU mnie, na całe szczęście, już łatwiej kupić je stacjonarnie :). Tego nie miałam, ale zapach by mi pewnie pasował i lubię ich żele :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony zapach żelu Balea :)
OdpowiedzUsuńLubię takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt i jego zapach zachęca do kupna :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie miałam nic z Balei, trochę się zmeczyłam tą marką. Ale Neroli kusi:)
OdpowiedzUsuńPopracuj trochę nad zjęciami. Nie jest Ci wstyd wrzucać takie rozmazane, niewyraźne?
OdpowiedzUsuńLubie blee, a tym zapachem pewnie bylabym zachwycona- uwielbiam neroli
OdpowiedzUsuńdokładnie- szkoda, że produkty Balea są słabo dostępne na polskim rynku :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam produktów tej firmy, chociaż u mnie w okolicy można je hurtowo kupić, bo tyle niemieckich sklepów w okolicy, chyba muszę się przełamać i pójść do jednego na polowania :D
OdpowiedzUsuńTego zapachu nie znam, ale często kupuje ich żele :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być fajny :) muszę w końcu wypróbować coś z Balei :D
OdpowiedzUsuńmmmmm już czuję ten zapach :)
OdpowiedzUsuńHmm nie jestem pewna czy przypadkiem nie kupilam go za jakies niecale euro :) moj czeka w kolejce, ale pachnie super!
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy zapach by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego żelu, ale pewnie by mi nie spasował, bo nie przepadam za pomarańczą w kosmetykach :(
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego zapachu <3 :D ahh może kiedyś uda mi się go kupić :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że tak trudno dostępne są te kosmetyki
OdpowiedzUsuńZ Balea nic nie miałam niestety jeszcze, w Wiedniu miałam wejść do DM ale nie zdążyłam ;(
OdpowiedzUsuńKochana mogę jeszcze raz prosić o poklikanie w 4 ostatnie linki ponieważ zostały one zmienione;)
http://zlota-orchidea.blogspot.com/2016/03/drugie-zamowienie-z-dresslink.html#comment-form
Buziaki i życzę Wesołych świat !;)
Musi fajnie pachnieć :) nie miałam jeszcze ani jednej Balei.
OdpowiedzUsuńMiałam żele z Balei i muszę przyznać, że mają piękne zapachy :d Szkoda, że zawierają SLES, ale raz na jakiś czas pozwalam sobie na stosowanie takich produktów :D
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zubrzycanka.blogspot.com
Ciekawe jak pachnie, produktów z Balea nigdy nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńObserwuje :)
Szkoda że słabo dostępny jest ja bardzo lubię produkty które dają dużo piany :) to mnie tak relaksuje czasami niektóre żele które są niedrogie a mocniej się pienią to używam jako płyn do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńkocham zapach tego żelu :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy nic z tej firmy, ale skoro polecasz to przy następnych zakupach kosmetycznych skuszę się na niego :)
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo lubiłam używać tych żeli. Zwykle pięknie pachną i mają ciekawą szatę graficzną.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ta marka nie jest dostępna stacjonarnie w Polsce.
OdpowiedzUsuńja uwielbiam wsyztsko co balei < 333
OdpowiedzUsuńmam go w zapasach ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie zapachy latem. Idealny pod prysznic zaraz po plazowaniu ;))
OdpowiedzUsuńhttp://ladycharm1.blogspot.com/2016/03/rozdanie-clinique-wibo-ardel.html zapraszam :)
Bardzo lubię Baleę. :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ich produkty są tak słabo u nas dostępne
OdpowiedzUsuń