Konsultantka avon

Jeśli lubisz kosmetyki i dodatkowo chciałabyś związać z nimi swój wolny czas to marka Avon wychodzi Ci na przeciw- zostań KONSULTANTKĄ AVONU . Dzięki temu będziesz mogła skorzystać z rabatów do 45% (wysokość rabatu zależy od wartości zamówienia) kupując kosmetyk dla siebie a jako konsultantka sprzedając produkty marki Avon zarabiasz pieniądze! Wszystko zależy od Ciebie. Możesz połączyć kupowanie z rabatami dla siebie z zarabianiem lub tylko kupować! Rejestracja jest całkowicie za darmo. Zachęcam  do zajrzenia na stronę Avonu. Znajdziesz tam więcej informacji, a gdy się zdecydujesz, wypełnij formularz znajdujący się na stronie! :)

niedziela, 16 października 2016

Dr. Sante keratynowa maska do włosów,

W dzisiejszym poście przedstawię Wam bardzo dobrą maskę keratynową, która od jakiegoś czasu dostarcza moim włosom prawdziwą bombę protein.
Od producenta:
Dr. Santé Maska z keratyną, argininą, kolagenem do włosów matowych i łamliwych. 1000 ml
Głęboka odnowa i odżywienie. Sprężyste i błyszczące włosy.
Do włosów matowych i łamliwych.
Podstawą serii «Keratin» jest specjalistyczny Pro-Keratin Complex z keratyny, kolagenu i argininy, którego celem jest odbudowa włosów na całej ich długości.

Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Behenamidopropyl Dimethylamine, Cetrimonium Chloride, Isopropyl Palmitate, Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Collagen, Arginine, Lactic Acid, Amodimethicone, Trideceth-10, Dimethiconol, Cyclopentasiloxane, Parfum, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Benzoic Acid, Benzyl Alcohol, Hexyl Cinnamal, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional.

Opakowanie:
Maska mieści się w bardzo solidnym, zakręcanym słoju. Maska dostępna jest w dwóch pojemnościach 300 i 1000 ml. I właśnie na tą większą zdecydowałam się, ze względu na to,że moje włosy bardzo lubią proteiny i bardzo trudno mi z nimi przesadzić. 
Cena maski to około 20 zł. Kupiłam ją w drogerii Hebe. 

Konsystencja/ Zapach:
Maska ma bardzo gęstą konsystencję. Przypomina mi dobrze ugotowany budyń. Według mnie dzięki dobrze nakłada się ją na włosy, nie spływa z nich. Nałożona po prostu trzyma się włosów. 
Zapach słodki, kwiatowy, dosyć długo utrzymuje się na włosach. 

Moja opinia:

Maskę stosowałam raz w tygodniu, czasami zdarzyło mi się użyć jej cześciej.  Za każdym razem dawała takie same efekty. Nie ważne czy siedziała na włosach 10 czy 15 minut. Moje włosy po wysuszeniu były niesamowicie miękkie, gładkie i lekkie, delikatnie odbite od nasady. Zauwazyłam, że gdy nakładałam ją w tym samym dniu co olejowałam włosy ten efekt był jeszcze bardziej spotęgowany.  
Czasami nałożyło mi się niechcący trochę maski na skalp, ale po dokładnym zmyciu nie obciążała włosy. Maska też nie podrazniła skóry głowy, ani nie wywołała uczulenia. 

Podsumowując, To kolejny dowód na to, że moje włosy lubią się z proteinami. Dotąd moją ulubioną maską byłam keratynowa z Kallosa, teraz ta zastąpiła jej miejsce 

46 komentarzy :

  1. O, ciekawa jestem czy są jeszcze jakieś inne maski z tej serii :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje włosy niestety nie lubią protein ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę koniecznie wypróbować tej maski ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię maski w takim opakowaniu. Jest je łatwo wydobyć do samego końca.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba czas wypróbować tego typu maski :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Maska wydaje się być świetna! Też lubię proteiny w produktach do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. chętnie sprawdziłabym na swoich włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niedługo lecę do Polski i dopisuję ją do listy zakupów :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak to bywa w przypadku takich masek jest hydrolizowana keratyna, a moje włosy takowej formy nie lubią ;(

    OdpowiedzUsuń
  10. Na mojej liście zakupów dalej jest słynna maska z Kallosa :) Jak ją wypróbuję to potem zdecyduję się na tą :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie lubię takich dużych opakowań masek. Jak dla mnie za duże. Wystarczyłaby mi chyba na rok :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawa maseczka :-) nie widziałam jej do tej pory :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie by się chyba nie sprawdziła, proteiny nie służą moim włosom ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam jej zupełnie, ale póki co się nie skuszę, bo mam sporo zapasów masek ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajna sprawa, uwielbiam testować nowe maski do włosów, więc zapewne się skuszę :)

    buziaki!
    teddyandcrumb.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Właśnie ja też najbardziej lubię maski kallos ale może kolejnym razem wypróbuję tą maskę :) tylko wolałabym mniejszą wersję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. chętnie wypróbowałabym ją ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy o niej nie słyszałam, muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam jeszcze takiej, ale nie mówię nie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię maski keratynowe, ale tej nie miałam jeszxze :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawe jakby spisała się na moich włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam takie maski :)

    http://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/10/makijaz-naturalny-roz-do-policzkow-duo.html

    OdpowiedzUsuń
  23. ciekawe czy moje włosy by sie polubiły z ta maską.

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubie takie duże maski ;) A jak skuteczne to nic tylko brać ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Great review sweetheart...thx for sharing!

    OdpowiedzUsuń
  26. Moje wysokoporowate włosy kochają keratynę, więc myślę że polubiłyby się z tą maską <3

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie znam tej maski, znam maski kallos, które nic nie robią na moje włosach chyba ze dodam do nich jakiś olej.

    OdpowiedzUsuń
  28. moje włosy ostatnio źle reagują na proteiny.

    OdpowiedzUsuń
  29. Zaciekawiłaś mnie. Kiedyś już w Hebe oglądała ją z ciekawością - teraz wiem,że wpadnie do koszyka :) Jeśli włoski lubią proteiny, polecam Ci wyprobować maskę z Rossmanna : Kuracja keratynowa B.app - coś pięknego!

    OdpowiedzUsuń
  30. ogromne pojemności, mi starczyłoby nawet 100 ml ;-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Na pewno sprawdziłaby się u mnie, również uwielbiam proteiny w połączeniu z olejowaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nigdy jej nie miałam, aktualnie używam Kallosa.

    OdpowiedzUsuń
  33. uu nie ważne ile jest na włosach i sa efekty:D?? chce ją

    OdpowiedzUsuń
  34. u mnie też by się raczej sprawdziła :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Ojej, moje włosy równiez lubują się w proteinach i aktualnie zakochana jestem w wersji Keratin z Kallos, to może ta i u mnie sprawdzi się równie świetnie. Muszę wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Proteinki mówisz...U mnie też by pewnie się sprawdziła :)
    Muszę o niej pamiętać przy najbliższym zamówieniu :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Też używamy tą z Kallosa i chętnie byśmy wypróbowały również tą :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Moje włosy lubią keratynę :) Chętnie się na nią skuszę, bo marki nie znam jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Pierwszy raz widzę tą maskę :) ciekawa jestem innych wersji, bo u mnie produkty z dodatkiem keratyny z reguły nie sprawdzają się.

    OdpowiedzUsuń
  40. Za takie pieniądze nic tylko brać i kupować, tym bardziej że keratyna włosom mym służy

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka